• Na granicy z Ukrainą trwają protesty polskich rolników, którzy nie zgadzają się na import ukraińskich produktów rolnych, zwracają też uwagę na pogarszającą się sytuację rolnictwa w UE.
• Załenski zapowiedzia, że “Ukraina pragnie wspólnie i sprawiedliwie rozwiązać sytuację na granicy - całkowicie pragmatycznie”.
• Prezydent Ukrainy: Jestem gotów być na granicy razem z naszym Rządem. I chcę teraz zaapelować do Komisji Europejskiej - trzeba utrzymać jedność w Europie.
• Zobacz także: Blokady na na lubelskich drogach. Protest na węźle Kraśnik-Północ zgłoszony do 29 lutego

Na granicy z Ukrainą trwają protesty polskich rolników, którzy nie zgadzają się na import ukraińskich produktów rolnych, zwracają też uwagę na pogarszającą się sytuację rolnictwa w UE, m.in. Zielony Ład. 

W poniedziałek wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna przekazała, że Kijów poinformował Komisję Europejską “o sytuacji na granicy ukraińsko-polskiej, w szczególności o powstaniu przeszkód w transporcie pasażerskim”. Rzecznik MSZ Ukrainy Oleg Nikołenko skrytykował natomiast “antyukraińskie działania", do jakich ma dochodzić w Polsce. We wtorek część rolników zatrzymała m.in. transport kolejowy w Medyce i wysypała zboże na tory. 

W środę po południu do sytuacji na granicy odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Teraz chcę zwrócić się do wszystkich, którzy pamiętają, co oznacza pełny sens słowa solidarność. Słowo, które tak bardzo zmieniło historię całej naszej Europy na lepsze. Tak było. I pod wieloma względami nadal tak jest - zaczął swój wpis.

Dodał, że “teraz widzimy również nadmierną i niesprawiedliwą polityzację, przez którą wspólne osiągnięcia mogą zacząć rozsypywać się”. 

Zełenski o "chamso wyrzuconym zbożu"

Tak samo rozsypywać się jak ukraińskie zboże - które niestety świat zobaczył na polskich drogach - chamsko wyrzucone z samochodów i wagonów. Jest to zboże, które z wielkimi trudnościami uprawiają nasi rolnicy pomimo wszystkich trudności związanych z bezlitosną rosyjską agresją - zaznaczył Zełenski.

Zapowiedział jednocześnie, że “Ukraina pragnie wspólnie i sprawiedliwie rozwiązać sytuację na granicy - całkowicie pragmatycznie”.

Chciałbym zwrócić się do Polskiego społeczeństwa i wyrazić Ukraińską wdzięczność każdemu, kto odróżnia polityczne manipulacje od fundamentalnych kwestii bezpieczeństwa narodowego - napisał ukraiński prezydent.

Teraz chcę zwrócić się do wszystkich, którzy pamiętają, co oznacza pełny sens słowa solidarność. Słowo, które tak bardzo zmieniło historię całej naszej Europy na lepsze. Tak było. I pod wieloma względami nadal tak jest.

Ale teraz widzimy również nadmierną i niesprawiedliwą… pic.twitter.com/vUueNixaqp — Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) February 21, 2024

Zełenski chce, aby Tusk pojawił się na granicy

Polityk zaapelował również do premiera Donalda Tuska, żeby w najbliższych dniach pojawił się na granicy. Poprosił też o wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy. Zaznaczył, że jeszcze przed 24 lutego - drugą rocznicą wybuchu pełnoskalowej wojny - pojawi się tam premier Ukrainy, szef ukraińskiego MON i członkowie rządu. Załenski dodał, że “ta blokada na granicy, niestety, zwiększa zagrożenia dla dostaw broni dla naszych żołnierzy na froncie”.

To jest bezpieczeństwo narodowe. Nie możemy tego odkładać. Najbliższe dni dają nam na to szansę - stwierdził.

Czytaj także: Rolnik od proputinowskiego baneru zadzwonił do biura Brauna. Działacz Konfederacji: Nie widział nic złego w swoim zachowaniu

Apel do KE

Jestem gotów być na granicy razem z naszym Rządem. I chcę teraz zaapelować do Komisji Europejskiej - trzeba utrzymać jedność w Europie. To jest fundamentalny interes Unii Europejskiej. Dlatego Ukraina apeluje do Komisji Europejskiej, aby przedstawiciel Komisji Europejskiej wziął udział w tym spotkaniu - napisał.

Serhij Nikiforow, rzecznik Zełenskiego, poinformował, że dyplomaci ukraińscy i polscy pracują nad formatem spotkania na granicy.