• Minister Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii Suella Braverman jest zaniepokojona odbiorem tamtejszej policji przez społeczeństwo.
• W liście do służb przypomniała, że cicha modlitwa przed klinikami aborcyjnymi nie jest zabroniona.
• Przestrzegała ona również mundurowych przed braniem w politycznych marszach Black Lives Matters w trakcie służby.
• Zobacz także: Władze Kalifornii dopuszczają możliwość odbierania dzieci rodzicom. Wystarczy nie zgodzić się na zmianę płci. Zwolennicy tego procederu nie widzą w nim zagrożenia

Do policjantów w Wielkiej Brytanii szefowa resortu spraw wewnętrznych Suella Braverman napisała specjalny list, w którym przypomniała o konieczności zachowania bezstronności, gdy ci wykonują swoje obowiązki. Wskazała tu na cichą modlitwę, która nie jest nielegalna.

Przestrzegała ona mundurowych przed uleganiem ideologiom czy klękaniem policji w trakcie protestów Black Lives Matter. Jak podkreślają media, trudno nie odczytywać słów dotyczących cichej modlitwy inaczej niż przez pryzmat debaty na temat protestów przed klinikami aborcyjnymi polegających na staniu w milczeniu.

Czytaj więcej: Władimir Putin wskazuje historyczne błędy Rosji

Minister jest zaniepokojona działaniami policji

Za takie zachowanie aresztowana została jedna z kobiet, która bez słowa stała przed placówką. W lutym z tego powodu aresztowano księdza. Związane to jest z przyjęciem przez parlament ustawy na temat stref buforowych w obrębie klinik.

Minister jest zaniepokojona tym, jak bardzo na zaufanie do policji w ostatnich miesiącach i latach wpłynęło zajmowanie przez nią stanowisk politycznych. Wyraziła ona nadzieję, że policjanci będą potrafili przyjąć na tyle ostrożne podejście jeśli chodzi o zaangażowanie społeczne, aby możliwe było uniknięcie pułapki uprzedzeń.