Telus: Będziemy rozmawiać ze wszystkimi, którzy mają podobny, narodowy program
PSL negatywnie się już pokazał, kiedy szedł z całą opozycją do eurowyborów i to było bardzo źle odebrane przez rolników, przez wieś. (...) Mam nadzieję, że PSL nie popełni tego błędu po raz kolejny - powiedział minister rolnictwa Robert Telus, który liczy na współpracę z ludowcami.
- PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.
- Robert Telus w wywiadzie dla “Super Expressu” stwierdził, że to co zaszkodziło PiS w kampanii wyborczej, to sprawa wiz.
- Zaznaczył, że ubolewa nad tym, iż lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce z nimi tworzyć koalicji.
- Zobacz także: Były marszałek Sejmu: PiS, Konfederacja i PJJ mają razem ponad 44 proc. Do tego warto doliczyć tę konserwatywną część PSL
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki zebrane ze 100 proc. obwodów głosowania i mimo, że wybory wygrało PiS (35,38 proc.), wszystko wskazuje na to, że przyszły rząd utworzy obecna opozycja, ponieważ partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma wystarczającej liczby mandatów, aby samodzielnie rządzić. Również koalicja z Konfederacją nie daje takiej możliwości.
Telus: Zaszkodziłą nam sprawa wiz
Minister rolnictwa Robert Telus w wywiadzie dla “Super Expressu” stwierdził, że to co zaszkodziło PiS w kampanii wyborczej, to sprawa wiz.
Ale nie był tu przecież winien minister ani jego resort. I ta rzecz nam najbardziej zaszkodziła - powiedział.
Kiedy dziennikarz prowadzący rozmowę zasugerował, że partii rządzącej zaszkodziła też kwestia aborcji i wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., Telus stwierdził, że jest “to fakt, ale też nie możemy rezygnować z pewnych rzeczy, a taką jest kwestia aborcji”.
Młodzi nie widzą niestety zagrożenia w tym, co się dzieje. Chcę zaznaczyć, że dla mnie jest niezrozumiałe np. bojkotowanie referendum, m.in. o tym, czy chcemy nielegalnych imigrantów w Polsce. Nie pojmuję, jak można odurzyć ludzi, bo jestem przekonany, że większość ludzi nie chce nielegalnych imigrantów w naszym kraju - powiedział.
PiS jest otwarte na rozmowy
Minister zapytany, czy pogodził się z tym, że będzie w opozycji, czy będzie walczył o utrzymanie władzy, odpowiedział, że PiS będzie o to walczyć, to samo tyczy się utrzymania sejmowej większości.
Będziemy rozmawiać ze wszystkimi, którzy mają podobny, narodowy program - powiedział.
Dopytywany, czy chodzi o PSL i Konfederację, odpowiedział, że “do tanga trzeba dwojga. Jesteśmy otwarci na rozmowy. Z ludowcami można rozmawiać”. Dodał również, że ubolewa nad tym, iż lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce z nimi tworzyć koalicji.
Czytaj także: Poseł Lewicy nie kryła radości fiaska referendum. Nowe rządy wprowadzą nieograniczoną migrację?
"Z zielonej koniczynki ludowcy zrobili tęczową koniczynkę"
Będziemy szukać rozwiązań. PSL negatywnie się już pokazał, kiedy szedł z całą opozycją do eurowyborów i to było bardzo źle odebrane przez rolników, przez wieś. Z zielonej koniczynki ludowcy zrobili tęczową koniczynkę. Rolnicy wypominali wtedy PSL-owi, że zdradzili wtedy ideały wsi. Mam nadzieję, że PSL nie popełni tego błędu po raz kolejny - powiedział Telus.
Źródło: se.pl