Nie żyje Remi Lucidi. Robił to co kochał, lecz z ogromnym ryzykiem. Miłość to niebezpiecznej wspinaczki po wieżowcach z przypłacił życiem
Remi "Enigma" Lucidi, znany ze wspinania się na wieżowce na całym świecie nie żyje. 30-letni Francuz spadł z 68. piętra Tregunter Tower w Hongkongu. Według niepotwierdzonych informacji, Lucidi miał tuż przed upadkiem prosić o pomoc.
- Wczoraj po godzinie 19 czasu lokalnego w Hongkongu doszło do ogromnej tragedii.
- 30-letni Francuz Remi Lucidi nielegalnie wspinał się po chińskim wieżowcu Tregunter Tower.
- Mężczyzna poznał jednak smak wielkiego niebezpieczeństwa, kończąc swój żywot upadkiem z 68. piętra.
- Zobacz także: ECOWAS grozi sankcjami i użyciem siły wobec junty w Nigrze - Wagnerowcy oferują pomoc
Remi "Enigma" Lucidi, znany z uprawiania sportów ekstremalnych, zginął po upadku z 68. piętra wieżowca Tregunter Tower w Hongkongu. Lucidi był znany w świecie urban climbingu. Wspinał się na jedne z najwyższych wieżowców na całym globie.
Kompleks Tregunter Tower składa się z trzech wieżowców stojących obok siebie. Najwyższy jest Tregunter 3 ukończony w 1993 r. Mierzy 327 metrów.
Francuz pojawił się pod budynkiem około godziny 18:40 czasu lokalnego - informuje portal New York Post. Lucidi miał okłamać ochroniarza, któremu powiedział, że zamierza odwiedzić kolegę na 40. piętrze.
Remi "Enigma" Lucidi (30) - 🇨🇵 wspinacz, znany ze wspinania się na wieżowce na całym świecie. Spadł z 68. piętra Tregunter Tower w Hongkongu. pic.twitter.com/glRb85lnce — Kto umarł? (@KtoUmarl) July 30, 2023
Czytaj więcej: Sośnierz odchodzi z Wolnościowców. Skutek fatalnie prowadzonej przez Dziambora partii. Oficjalnie: Poseł wrócił do Konfederacji
Remi Lucidi nie żyje
Z relacji mediów wynika, że ochrona wieżowca próbowała powstrzymać 30-latka, gdy okazało się, że jego domniemany przyjaciel w ogóle go nie zna i nie spodziewa się żadnej wizyty. Remi Lucidi zablokował już jednak windę. Na nagraniach z monitoringu widać, że Francuz dostał się na 49. piętro, a potem wspinał się na szczyt budynku.
Po raz ostatni widziała go jedna z pracownic wieżowca około godziny 19.40. Z relacji pokojówki, którą przytacza "NYP", wynika, że Lucidi miał wtedy pukać w szybę od zewnątrz. Kobieta wezwała policję. Według niepotwierdzonych wiadomości, Lucidi miał uderzać w szybę i prosił o pomoc tuż przed upadkiem.
Według "South China Morning Post", Lucidi spadł z budynku zanim na miejsce przybyła policja. Mężczyzna miał zginąć na miejscu. Funkcjonariusze odnaleźli kamerę wspinacza, na której były nagrania sportów ekstremalnych.
Źródło: polsatnews.pl