Wspieraj wolne media

Mężczyzna brutalnie zgwałcił Białorusinkę w centrum Warszawy. Lewica oskarżyła o zbrodnię chrześcijan. Na jaw wychodzą niewygodne informacje dla środowiska LGBT

7
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Facebook

W zeszłą środę warszawski sąd zdecydował się posadzić 23-letniego mężczyznę w areszcie. Blisko tydzień temu w brutalny sposób zaatakował 25-letnią Białorusinkę i zgwałcił. Kobieta niestety zmarła, a lewicowi aktywiści oskarżyli o nią katolików. Waldemar Krysiak doszedł do intrygujących informacji.

W zeszłą środę warszawski sąd zdecydował się posadzić 23-letniego mężczyznę w areszcie. Blisko tydzień temu w brutalny sposób zaatakował 25-letnią Białorusinkę i zgwałcił, grożąc kobiecie nożem. Jak ustalili nieoficjalnie dziennikarze radia "RMF FM", za usiłowanie zabójstwa, rozbój i gwałt mężczyźnie grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o nagiej i nieprzytomnej kobiecie na klatce schodowej w centrum Warszawy. Jak się okazało 25-latka padła ofiarą gwałtu. Policjanci musieli wezwać na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego oraz podjąć pierwsze czynności reanimacyjne. Następnie w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Jak ustalił portal "Wirtualna Polska" niestety zmarła  25-letnia Białorusinka, która została brutalnie zgwałcona w centrum Warszawy. Informację przekazała Barbara Mietkowska, rzecznik prasowa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czytaj więcej: Żegnajcie laleczki – lesbijskie kino akcji

Lewica oskarżyła katolików o gwałt. Na jaw wychodzą dla nich niewygodne fakty o mężczyźnie

Lewicowa działaczka Dagmara Adamiak oskarżyła nawet chrześcijan. Jej zdaniem mężczyzna nosił na sobie krzyżyk. Dzięki tej prowokacji nastąpiła kolejna fala nienawiści w kierunku katolików, insynuując im, że tej zbrodni dokonał jeden z rzekomo wierzących. Część komentatorów od razu zwróciła uwagę na fakt, że noszenie krzyżyka przez młode osoby nie wiążę się obecnie z wyznawaną przez nich wiarą, lecz modą na różne błyskotki.

Liza miała 25 lat. Przyjechała do Polski po normalność i bezpieczeństwo. Dostała gwałt i śmierć z rąk 23-letniego Polaka z chrześcijańskim krzyżykiem na szyi - stwierdziła Dagmara Adamiak

Natomiast nowy ślad na sprawę rzucili użytkownicy portalu Wykop i znany prawicowy i homoseksualny bloger Waldemar Krysiak vel Myślozbir.

Według znaleziska z Wykopu i Datezone (portal randkowy) gwałciciel to trans, jest LGBT i może być męską prostytutką. Źródłem informacji jest Wykop, którego użytkownicy twierdzą, że dostarli do profilu gwałciciela na Datezone. Może (!) to być przypadek, jednak do profilu na Datezone doprowadziło ich: to samo imię i wiek, ten sam używany nick - podkreślił Waldemar Krysiak.

Bloger przekazał również, że według informacji na profili randkowym ten mężczyzna jest transseksualistą lub transwestytą. Szukał on ludzi podobnych do siebie, jednakże z jego ogłoszeń jasno wynika, że do realizacji swoich obrzydliwych fetyszy szukał zarówno mężczyzn jak i kobiety.  

Te dane łączą gwałciciela z profilem na DZ. Na profilu łączonym z gwałcicielem z Warszawy dowiadujemy się, że właściciel uczy się udawania kobiety. Oprócz zdjęć porno mężczyzny na profilu są też jego zdjęcia w damskim stroju. Mężczyzna jest trans: jest albo transwestytą, albo transseksualistą - wyjaśnił bloger Myślozbir.

Co więcej: profil łączony przez odkrycie z Wykupu z gwałcicielem z Warszawy otaczał się osobami trans i gender. Wśród znajomych na profilu transseksualistów jest dysproporcjonalnie wielu. W kategorii znajomi/przyjaciele są transy z całego kraju - czytamy dalej.

Dalsze potwierdzenie: na profilu transseksualisty z DateZone jest widoczna twarz właściciela konta. Widoczny na profilu na DateZone mężczyzna wygląda jak tamten gwałciciel. Co więcej: nick z DateZone występuje również na koncie na Insta z danymi/wizerunkiem gwałciciela - zaznaczył Krysiak.

Waldemar Krysiak w swoim dochodzeniu podkreślił jednak, że wszystkie zgromadzone dane są wyłącznie poszlakami, które potrzebują weryfikacji przez odpowiednie służby.

No, jak mówię: to są podejrzenia. Ale to jest w sumie więcej info, niż te „dane” (1 zdjęcie z krzyżykiem, który w Polsce ma prawie każdy), których użyto, by przedstawić historię „katolika gwałciciela”. Uważam, że ludzie powinni wiedzieć - wyjaśnił popularny bloger.

Warto również przypomnieć, że kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat wykorzystała brutalny gwałt, aby uderzyć w przeciwników LGBT.

Niektórzy mają problem z tym, że w kontekście bezpieczeństwa na ulicach Warszawy piszę o atakach na LGBT+. Przypominam uprzejmie, że nawet w tym tyg. taki atak miał miejsce. Wystarczy porozmawiać z dowolną osobą niehetero, żeby zrozumieć, z jaką agresją mierzą się na co dzień - stwierdziła nie tak dawno Magdalena Biejat.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
7
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo