Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka ma plan na polskie wybory? Wąsik: "On wie doskonale"
Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik wyjaśnił, że Polska stale obserwuje sytuację na granicy z Białorusią. Jego zdaniem prezydent Aleksander Łukaszenka szykuje plan na wybory parlamentarne w naszym kraju.
- Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik przekonywał, że polskie służby stale monitorują sytuację na granicy z Białorusią.
- Warto przypomnieć, że na początku sierpnia dwa białoruskie śmigłowce wojskowe naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
- Jego zdaniem prezydent Aleksander Łukaszenka ma posiadać plan na polskie wybory parlamentarne.
- Zobacz także: Fundacja Społeczeństwa Otwartego zamierza zakończyć swoją działalność w Europie. Dziedzic George'a Sorosa ma nowe plany. Podjęto decyzję o radykalnej zmianie kierunków
W wywiadzie dla Polskiego Radia 1, Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik przekonywał, że polskie służby stale monitorują sytuację na granicy z Białorusią.
Cały czas monitorujemy sytuację na granicy polsko-białoruskiej i zdajemy sobie sprawę, że Łukaszenka będzie chciał także ingerować w polskie wybory, destabilizując sytuację i robiąc różnego typu prowokacje, z którymi mieliśmy parę tygodni temu do czynienia, jak choćby helikoptery, które czytamy jako ewidentna prowokacja Łukaszenki po to, żeby polska opozycja mogła sobie krzyczeć na rząd - powiedział Maciej Wąsik.
Przypomnijmy, że na początku sierpnia dwa białoruskie helikoptery wojskowe naruszyły we wtorek polską przestrzeń powietrzną. Polityk przekonuje, że dotychczasowe prowokacje ze strony Białorusi, to była piłka podana opozycji.
Łukaszenka wie doskonale, że po drugiej stronie granicy dla niego byłoby lepiej, gdyby były miękkie środowiska, nie twarde stojące za polskim interesem. Łukaszenka nie jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości, bo wobec niego prowadzimy twardą politykę, zamykamy granicę i nakładamy sankcje. On bardzo by chciał, żeby były jakieś miękkie siły, z którymi nawiąże dialog - wyjaśnił Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zagrożenie ze strony Białorusi?
Dwa tygodnie temu mieszkańcy Białowieży poinformowali, że nad ich domami przeleciały dwa białoruskie śmigłowce bojowe Mi-24 i Mi-8. Polskie władze początkowo stwierdziły, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej, jednak później Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat, w którym poinformowało, że doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe. O incydencie zostało poinformowane NATO.
Jednocześnie narasta napięcie na granicy polsko-białoruskiej. Rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy, a także agresja wobec polskich funkcjonariuszy SG. W sobotę szef MON zdecydował o powołaniu wojskowego zgrupowania zadaniowego.
Źródło: dorzeczy.pl