Konflikt w Górskim Karabachu. W ostatnich dniach swoje domy opuściło ponad 13 tysięcy Ormian. Wypędzenie Ormian z Górskiego Karabachu może zakończyć spór o enklawę
W ostatnich dniach swoje domy opuściło ponad 13 tysięcy Ormian. Nadal utrzymuje się napięcie między Azerbejdżanem a Armenią. W tle konfliktu między tymi niewielkimi krajami rozgrywają się wielkie geopolityczne interesy.
- Górski Karabach to obszar na terytorium Azerbejdżanu zamieszkały przez Ormian, a enklawa uważa się za niepodległe państwo.
- W ostatnich dniach swoje domy opuściło ponad 13 tysięcy mieszkańców tego regionu.
- Uciekli oni w głąb w Armenii po tym jak wojsko Azerbejdżanu ostrzelało ich domy.
- Zobacz także: Kontrowersyjny film Holland pt. Zielona granica. Bąkiewicz zapowiedział co zamierza zrobić w Sejmie. "Wniosę projekt ustawy zwiększającej ochronę dobrego imienia polskiego żołnierza i funkcjonariusza"
Górski Karabach to obszar na terytorium Azerbejdżanu zamieszkały przez Ormian. Enklawa uważa się za niepodległe państwo i na tym tle od końca lat 80. dochodzi tam do konfliktów między Armenią a Azerbejdżanem.
Konflikt ma bardzo długą historię. Tylko w ostatnich kilku dziesięcioleciach wywołał dwie wojny i ten ostatni konflikt, który trudno nazwać wojną, bo to było dwudniowe przejęcie terenu - wskazał prof. Maciej Munnich, politolog.
19 września oddziałały azerskie weszły do Górskiego Karabachu. Doszło do walk z armią armeńską, w których zginęło około 100 Ormian. Po dwóch dniach strony zawarły rozejm. Władze z Baku ogłosiły przyjęcie kontroli na Górskim Karabachem.
Ucieczka Ormian z Górskiego Karabachu w poszukiwaniu schronienia
Mieszkający tam Ormianie boją się o swoją przyszłość i opuszczają terytorium, na którym żyli od wieków, szukając swego miejsca w Armenii.
Nie byliśmy gotowi na ucieczkę. Zabraliśmy ze sobą tylko trochę ubrań, nic innego nie braliśmy. Nie wzięliśmy ani wody, ani jedzenia, ani zapasowych ubrań - powiedziała Vera Petrosyan z Górskiego Karabachu.
Ormianie, którzy pozostają jeszcze w Górskim Karabachu, pozbawieni są żywności i leków. Azerowie utrudniają dostawy z pomocą humanitarną. O przepuszczenie transportów z darami apelowała Samantha Power, szefowa amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego.
Bezwzględnie kluczowe znaczenie ma to, aby niezależni obserwatorzy i organizacje humanitarne miały dostęp do ludności Górskiego Karabachu, która nadal pilnie potrzebuje pomocy - podkreśliła Samantha Power.
Konflikt między Azerbejdżanem a Armenią jest wielopłaszczyznowy. Azerowie są muzułmanami wspieranymi przez sąsiednią Turcję. Ormianie to chrześcijanie, którzy wyznają prawosławie. Armenia była pierwszym krajem chrześcijańskim. W starciu z Azerbejdżanem kraj ten uciekał się pod kuratelę Rosji. Na ostatnie wydarzenia w Górskim Karabachu wpływ miała wojna na Ukrainie i proamerykańska optyka władz Armenii.
Premier Nikol Paszinian od pewnego czasu stara się kierować politykę ormiańską w kierunku Zachodu. To była forma ukarania niepokornego premiera ormiańskiego, to znaczy Rosja pokazała, że: „Jeśli wy, Ormianie, nie chcecie z nami współpracować, to zobaczcie, co z wami zrobią Azerowie” - oznajmił politolog.
Wypędzenie Ormian z Górskiego Karabachu może zakończyć spór o enklawę, ale nie oznacza końca konfliktu azersko-ormiańskiego.
Źródło: radiomaryja.pl