Od początku przyszłego roku wzrosną wynagrodzenia minimalne dla pracowników naukowych. Ile wyniesie wzrost wynagrodzenia? Czarnek wyjaśnił to w Chełmie
Minister Edukacji i Nauki, prof. Przemysław Czarnek, ogłosił, że od początku przyszłego roku wzrosną wynagrodzenia minimalne dla pracowników naukowych.
- Podczas inauguracji roku akademickiego w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie doszło do ważnej zapowiedzi.
- Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek obiecał, że nastąpi 20 proc. wzrost wynagrodzenia dla pracowników naukowych.
- Środki te mają przyczynić się do dynamicznego rozwoju ośrodków naukowych w całym kraju.
- Zobacz także: USA wysyłają wsparcie wojskowe do Izraela: "Żelazne wsparcie"
Minister Edukacji i Nauki, prof. Przemysław Czarnek, ogłosił, że od początku przyszłego roku wzrosną wynagrodzenia minimalne dla pracowników naukowych. 20-procentowy wzrost wynagrodzeń minister Czarnek, zapowiedział w trakcie inauguracji roku akademickiego w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie.
Od 1 stycznia 2024 roku – w ramach zwiększenia wydatków na naukę i szkolnictwo wyższe o blisko 3 mld zł – wynagrodzenia wszystkich grup pracowników naukowych – od asystentów po profesorów – wzrosną o ok. 20 procent - zapowiedział Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek.
🏫🇵🇱 Podczas inauguracji roku akademickiego 2023/2024 w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w #Chełm minister @CzarnekP wygłosił wykład "Od pedagogiki wstydu do edukacji patriotycznej - pedagogiki dumy w Polsce". pic.twitter.com/kbBWWvj3o3 — Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 8, 2023
Czarnek poparł budowanie kierunków lekarskich w mniejszych miejscowościach
Prof. Przemysław Czarnek mówił, że subwencja oświatowa w tym roku wzrosła o ponad 11 mld zł, a w przyszłym wzrośnie o ponad 12 miliardów. Środki mają przyczynić się do dynamicznego rozwoju ośrodków naukowych w całym kraju. Minister edukacji i nauki tłumaczył, że subwencja gwarantuje wynagrodzenie minimalne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by uczelnie w ramach swoich budżetów znalazły większe pieniądze. Na przykładzie Chełma Przemysław Czarnek poparł budowanie kierunków lekarskich w mniejszych miejscowościach.
To wcale nie oznacza obniżenia standardów kształcenia lekarskiego(…). Dlaczego nie mają się kształcić się w Chełmie, w Elblągu, Płocku czy Kaliszu, skoro brakuje lekarzy - wyjaśnił szef MEiN.
Wyliczenia, jakie przedstawił minister, wskazują, że w Polsce brakuje nawet 60 tys. lekarzy.
Źródło: radiomaryja.pl