Zbezczeszczono krzyże represjonowanych Polaków na Białorusi. "Siedźcie na Kresach, lachy!"
Krzyże upamiętniające polskie ofiary NKWD w Kuropatach na obrzeżach Mińska, stolicy Białorusi, zostały zbezczeszczone. Pojawiły się na nich napisy w języku rosyjskim.
- W poniedziałek 2 października grupa wiernych udała się do Kuropat na obrzeżach Mińska, aby pomodlić się za ofiary stalinowskich represji, które zostały tam rozstrzelane.
- Na miejscu okazało się, że część krzyży została zbezczeszczona - pojawiły się na nich obraźliwe napisy.
- Kuropaty są jednym z co najmniej siedmiu lokalizacji masowych grobów ofiar represji z czasów sowieckich w Mińsku i jego okolicach.
- Zobacz także: Bąkiewicz: Koniec z przywilejami wyborczymi dla mniejszości narodowych. Kowalczyk: W Polsce może powstać partia ukraińska
W poniedziałek 2 października grupa wiernych udała się do Kuropat na obrzeżach Mińska, aby pomodlić się za ofiary stalinowskich represji, które zostały tam rozstrzelane. Na miejscu okazało się, że część krzyży została zbezczeszczona - pojawiły się na nich obraźliwe napisy.
“Siedźcie na Kresach, lachy!”
Portal Katolik.info podał, że na krzyżu pisarza Wacława Łastouskiego, rozstrzelanego przez sowietów w 1938 roku, wandal zamieścił słowo w języku rosyjskim “upiór”. Natomiast na tym upamiętniającym polskich oficerów napisano: “Siedźcie na Kresach, lachy! Pamiętajcie o pniach katorskich…”.
Według portalu, akty wandalizmu mogą być związane z nadchodzącą rocznicą Nocy Rozstrzelanych Poetów, która przypada z 29 na 30 października. W tym czasie w 1937 r. w podziemiach mińskiego więzienia NKWD zamordowano ponad 130 przedstawicieli białoruskiej elity intelektualnej.
Czytaj także: Głosowanie zmian w unijnych traktatach. Konfederacja ostrzega
250 tys. ofiar represji stalinowskich
Kuropaty są jednym z co najmniej siedmiu lokalizacji masowych grobów ofiar represji z czasów sowieckich w Mińsku i jego okolicach. Zbiorowe mogiły znajdują się w lesie na północnych obrzeżach miasta.
W Kuropatach może spoczywać nawet do 250 tys. ofiar represji stalinowskich, w tym Polacy. Polscy badacze przekonują, że to m.in. tam trzeba szukać grobów nieodnalezionej dotąd części polskich oficerów, ofiar zbrodni katyńskiej z wiosny 1940 roku.
Źródło: katolik.life, wpolityce.pl