• W Atenach trwa międzynarodowa konferencja na temat prawnych aspektów dochodzenia reparacji wojennych.
• W Grecji obecny jest również polski wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
• Polityk przyznał, że prowadzi rozmowy z niemieckimi politykami, aby przeforsować prawdę o wojnie.
• Zobacz także: Eksperci nie mają wątpliwości. Inflacja większym zagrożeniem finansowym od epidemii koronawirusa. Większość Polaków szuka oszczędności również w trakcie zakupów

Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk jest obecny w Atenach na międzynarodowej konferencji na temat prawnych aspektów dochodzenia reparacji wojennych. Nie tylko Polska ubiega się o reparacje od Niemiec, ale również Grecja, a także inne poszkodowane w czasie II wojny światowej kraje.

Po II wojnie światowej nie było sprawiedliwego pokoju i sprawiedliwych odszkodowań dla krajów poszkodowanych. Berlin de facto wybiera sobie kraje, którym wypłaca reparacje - powiedział wiceminister spraw zagranicznych.

Dyskusja o reparacjach jest również ważna w kontekście odpowiedzialności Rosji za obecną agresję na Ukrainę.

Nie można zbudować sprawiedliwego pokoju bez wypracowania ścieżki odszkodowań dla osób indywidualnych, a tego nie zrobiono po II wojnie światowej - dodał Arkadiusz Mularczyk.

✅I hope that today, we have taken major steps forward in how to approach #postconflictjustice & that we have reinforced the need to discuss a victim’s possibility, a victim who was harmed by an illegal war, to get access to legal redress. pic.twitter.com/VF6RAHsZRy — Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) June 13, 2023

Czytaj więcej: Rzońca: Sytuacja kompromituje Unię Europejską [NASZ WYWIAD]

Mularczyk rozmawia z niemieckimi politykami

Wiceminister wskazał, że ateńska konferencja powinna być przestrogą dla Niemiec oraz innych państw prowadzących politykę moralizowania innych krajów, przerzucając swoją winę na innych. Wyjaśnił również, że Berlin narzuca swoje standardy i kryteria, a sam nie wywiązał się z najbardziej elementarnych zasad przestrzegania praw człowieka, nie umożliwiając ofiarom niemieckich zbrodni dochodzenia roszczeń.

We współczesnych świecie nikt nie ma żadnych wątpliwości, że ten, kto dopuszcza się zbrodni, musi ponieść odpowiedzialność. Jednak ta reguła przestaje obowiązywać wobec ludzi, którzy doznali różnego rodzaju szkód w czasie II wojny światowej. Wobec tych osób obecnie nie obowiązują żadne reguły, nie mają one prawa, aby domagać się od Niemiec żadnych odszkodowań - zauważył polski dyplomata.

W ocenie wiceministra Mularczyka, strona niemiecka przestaje jednak lekceważyć kwestię odszkodowań wojennych. Podkreślił w tym kontekście słowa ważnego polityka niemieckiego, koordynatora MSZ RFN ds. niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i przygranicznej Dietmara Nietana, który stwierdził, że Berlin powinien pochylić się nad sprawą reparacji. 

Mularczyk zaznaczył, że prowadzi spotkania z niemieckimi politykami w sprawie reparacji, a w przyszłości bierze pod uwagę organizację międzynarodowej konferencji w samych Niemczech.