"W czyim imieniu pan mówi?". Poseł Konfederacji oburzony postawą Tuska
Trzymam nerwy na wodzy, ale Panie premierze - bez przesady. Dziś wysyłam do Pana w tej sprawie interpelację poselską. Oczekuję odpowiedzi - napisał poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek, któremu nie spodobało się stanowisko Donalda Tuska ws. reparacji od Niemiec.
- We wtorek w Warszawie odbyły polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Sprawą, która wzbudziła największe emocje jest kwestia reparacji wojennych ze strony niemieckiej.
- Premier podkreślił, że “nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co stało się w czasie II wojny światowej”.
- Na jego słowa zareagował poseł Konfederacji, który nie krył oburzenia.
- Zobacz także: Ludzie Bodnara siłowo weszli do KRS. Bąkiewicz pyta: gdzie jest Konfederacja?
We wtorek w Warszawie odbyły polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Sprawą, która wzbudziła największe emocje jest kwestia reparacji wojennych ze strony niemieckiej.
Tusk: Nie ma takiej sumy pieniędzy
Premier podkreślił, że “nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co stało się w czasie II wojny światowej”.
Dla mnie jest ważne, że dzisiaj usłyszałem słowa i deklaracje, które potwierdzają powszechne przekonanie w Polsce, że wymuszone historią zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, ile tragicznych strat w ludziach, majątku, terytoriach Polska poniosła wskutek napaści Niemiec - powiedział Donald Tusk.
Płaczek: W czyim imieniu mówi premier?
Na jego słowa zareagował poseł Konfederacji, który nie krył oburzenia.
Stąd wobec Pana słów dot. reparacji powojennych, które skierował Pan kilka dni temu w Warszawie podczas oficjalnej konferencji do Pana kanclerza Olafa Scholza, spokojnym i grzecznym tonem zapytam: O CZYM PAN DOKŁADNIE MÓWI I W CZYIM IMIENIU? Bo chyba nie w imieniu Polaków??? Czy Pan właśnie potwierdził, że Polska zrzekła się reparacji wobec Niemiec?? - napisał na platformie X Grzegorz Płaczek.
Czy Pan właśnie stwierdził, że kolejny pomnik i „Dom polsko-niemiecki” w Berlinie (którego zarząd pewnie obsadzicie Państwo swoimi ludźmi) zadośćuczyni krzywdom tych, których rodzice i dziadkowie zostali zabici podczas II wojny światowej, ich majątki były rozkradane, kobiety gwałcone, a dzieci rozstrzeliwane? Trzymam nerwy na wodzy, ale Panie premierze - bez przesady... - dodał.
Płaczek poinformował, że dziś wysyła do premiera w tej sprawie interpelację poselską i oczekuje odpowiedzi.
❌ Szanowny Panie premierze @donaldtusk. Gdy składałem poselskie ślubowanie w Sejmie (wypowiadając jako poseł @KONFEDERACJA_ słowa: „tak mi dopomóż Bóg”), przyrzekłem sobie, że nie będę obrażał innych.
➡️ Stąd wobec Pana słów dot. reparacji powojennych, które skierował Pan kilka… pic.twitter.com/aIw2S9SE8M — #tosiesamokomentuje (@placzekgrzegorz) July 3, 2024
Czytaj także: Likwidacja branży futerkowej. W Konfederacji brak jednomyślności
Zamiast reparacji Dom Polsko-Niemiecki
Kanclerz Olaf Scholz poinformował, że rząd podjął decyzję o utworzeniu w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej i nazistowskiej okupacji, chodzi o Dom Polsko-Niemiecki. Polityk podkreślił, że Niemcy są świadome swojej winy i odpowiedzialności za miliony ofiar niemieckiej okupacji.
Proponujemy działania, to są nasze inicjatywy. Na przykład wsparcie osób starszych, ocalałych jest dla nas bardzo ważne i w tej dziedzinie będziemy działać - oświadczył.
Ma to niewiele wspólnego z reparacjami wojennymi, których Polska w ostatnich latach domagała się od Niemiec. Według raportu Arkadiusza Mularczyka z PiS, Niemcy powinny oddać Polsce około 6,2 biliona złotych.
Źródło: x.com