Zachodnia cywilizacja podąża ścieżką śmierci. W Szwajcarii zacznie działać kapsuła śmierci. Sarco podbija kolejny kraj
Już wkrótce w Szwajcarii zacznie działać kapsuła śmierci firmy Sarco. Samobójstwo jest dokonywane poprzez wpuszczenie do środka urządzenia mieszanki tlenu i azotu. W ten sposób osoba umiera przez uduszenie. Kapsuła Sarco jest samoobsługowa.
- Już wkrótce w Szwajcarii zacznie działać kapsuła śmierci firmy Sarco.
- Warto zauważyć, że śmierć w tej kapsule następuje w wyniku uduszenia.
- Zdaniem obrońców życia, fundamentaliści dążą do depopulacji ludzkości.
- Zobacz także: Głośna oprawa meczu. Kibice Legii zabrali głos ws. przyjmowania przez Polskę migrantów
Już wkrótce w Szwajcarii zacznie działać kapsuła śmierci firmy Sarco. Samobójstwo jest dokonywane poprzez wpuszczenie do środka urządzenia mieszanki tlenu i azotu. W ten sposób osoba znajdująca się w środku umiera przez uduszenie. Kapsuła jest samoobsługowa, a proces uśmiercenia następuje po naciśnięciu w jej wnętrzu jednego przycisku.
Według aktywistów na rzecz eutanazji za kilka miesięcy ma zostać po raz pierwszy użyta w Szwajcarii, gdzie dość wcześnie zezwolono na tzw. wspomagane samobójstwo. Minimalną granicę wieku samobójcy ma być 50 lat, chociaż nie wykluczono, że w przypadku choroby będą mogły z niej skorzystać osoby powyżej 18. roku życia.
Czytaj więcej: Rząd ma "docierać" do rodziców, którzy nie zaszczepili dzieci. "Raczej przekonywanie niż mandaty"
Obrońcy życia wskazują na wzrost przemysłu śmierci
Wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Ewa Kowalewska jasno podkreśliła, że to pomysł typowy dla cywilizacji śmierci. Zaznaczyła, że fundamentaliści chcą zmniejszyć populację ludzkości na każdy możliwy sposób.
Na zasadzie „skończył się bal, to odchodź”, a potem już niczego nie ma. Kapsuła jest śliczna, kolorowa, tylko że w środku brakuje tlenu. To jest koszmarny pomysł. Chodzi też o to, żeby ludzi było na świecie mniej. Ci, którzy nie mają fundamentów wiary, po prostu skończą swoje życie im szybciej, tym lepiej. Nie będzie problemu, kosztów, kłopotów i tak dalej. Patrzmy na to w sposób racjonalny. Musimy mieć fundament wiary, bo w przeciwnym wypadku nie wygramy z cywilizacją śmierci - podkreśliła Ewa Kowalewska.
Źródło: radiomaryja.pl