• Jak informują media, do katedry w Turynie wdarły się aktywistki klimatyczne.
• Zakłóciły one przebieg niedzielnej Mszy Świętej, rzucając cytaty Papieża Franciszka z "Laudato si".
• Same aktywistki stwierdziły po Mszy, że chciały jedynie zwrócić uwagę wiernych na słowa papieża o kryzysie klimatycznym.
• Zobacz także: Szef polskiej dyplomacji udaje się do Bukaresztu. Spotka się tam ze swoim węgierskim odpowiednikiem. Szynkowski vel Sęk: "W tej chwili jest grupa państw zdecydowanie sceptyczna wobec otwierania traktatów"

Skandaliczna sytuacja miała miejsce podczas niedzielnej Mszy Świętej w katedrze w Turynie. W tym samym czasie w Dubaju trwa konferencja klimatyczna COP28. Wspomniane działaczki klimatyczne, które siedziały wśród wiernych, w pewnym momencie wstały z ławek i zaczęły na głos czytać fragmenty encykliki papieża z 2015 roku. Wierni krzyczeli , aby przestały, a arcybiskup Roberto Repole prosił o to, by kobiety pozwoliły wiernym modlić się.

Spokój w katedrze przywrócić musiała służba porządkowa. Metropolita Turynu wyraził ubolewanie nad działaniami podjętymi przez kobiety i jasno podkreślił, że Msza święta to nie jest odpowiedni moment na wygłaszanie tego rodzaju przemówień. Same aktywistki stwierdziły po Mszy, że chciały jedynie zwrócić uwagę wiernych na słowa papieża o kryzysie klimatycznym. 

Zielone aktywistki zakłóciły Mszę Świętą w turyńskiej katedrze. Celem ataku znów pada Kościół Katolicki, do meczetu nie wejdą - napisał poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.

Zielone aktywistki zakłóciły Mszę Świętą w turyńskiej katedrze. Celem ataku znów pada Kościół Katolicki, do meczetu nie wejdą. pic.twitter.com/wJpSgMLEdN — Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) December 4, 2023

Czytaj więcej: Opóźnia się zmiana traktatów unijnych. Hiszpańska prezydencja przeciąga złożenie wniosku. Stanie się to prawdopodobnie po najbliższym szczycie liderów Unii Europejskiej

Szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju

W Dubaju trwa kolejna edycja światowego szczytu klimatycznego ONZ (COP28). Wydarzenie potrwa do 12 grudnia. W niedzielę brytyjski dziennik “The Guardian” ujawnił, że sułtan al-Dżaber powiedział, że wycofywanie paliw kopalnych nie umożliwi zrównoważonego rozwoju, “chyba że chcemy zabrać świat z powrotem do jaskiń”.

Nie sądzę, że będziesz w stanie pomóc w rozwiązaniu problemu klimatycznego poprzez wytykanie palcami lub przyczynianie się do polaryzacji i podziałów, które już mają miejsce na świecie. Pokaż mi rozwiązania. Przestań wytykać palcami - powiedział szef COP28 do Mary Robinson, przewodniczącej wpływowej grupy liderów The Elders, byłej prezydent Irlandii i byłej wysokiej komisarz ONZ ds. praw człowieka.

Te “niezwykle niepokojące”, jak stwierdzili niektórzy naukowcy, i sprzeczne ze stanowiskiem sekretarza generalnego ONZ António Guterresa komentarze podały 21 listopada podczas transmitowanej online debaty She Changes Climate.

“The Guardian” przypomniał, że al-Dżaber jest nie tylko przewodniczącym konferencji COP28, ale również dyrektorem generalnym ADNOC, państwowej spółki naftowej Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co wielu obserwatorów postrzega jako poważny konflikt interesów. 

Ponad 100 krajów już teraz popiera stopniowe odchodzenie od paliw kopalnych, a to, czy ostateczne porozumienie COP28 wzywa do tego, czy też używa słabszego języka, takiego jak “stopniowe zmniejszanie”, jest jedną z najbardziej zaciętych kwestii na szczycie i może być kluczowym wyznacznikiem jego sukcesu. Głębokie i szybkie cięcia są konieczne, aby doprowadzić emisje paliw kopalnych do zera i ograniczyć szybko pogarszający się wpływ na klimat.