Wspieraj wolne media

Szlachetna Paczka w rękach zorganizowanej grupy przestępczej? Ks. Stryczek: Atak na mnie był obliczony na to, abym umarł

2
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Jakub Kamiński

Przez pierwsze dwa lata prawie nie funkcjonowałem. Atak na mnie był obliczony na to, abym umarł. Ale nie chodziło o mnie, tylko o Szlachetną Paczkę. To organizacja z ogromnym wpływem społecznym, którą - łamiąc prawo - przejęto - powiedział ks. Jacek Stryczek, były prezes Szlachetnej Paczki.

Ks. Jacek Stryczek, twórca i założyciel Stowarzyszenia Wiosna, w ramach którego organizowany jest coroczny projekt Szlachetna Paczka, 31 października na antenie Polsatu poinformował o złożeniu zawiadomienia do prokuratury na obecne władze tej organizacji charytatywnej.

Szlachetna Paczka w rękach zorganizowanej grupy przestępczej? 

Złożyłem zawiadomienie do prokuratury o zagrożeniu swojego życia i zdrowia (...). Ja i kilka innych osób, szczególnie w roku 2019, byliśmy szantażowani - powiedział duchowny i dodał, że Szlachetna Paczka jest obecnie w rękach zorganizowanej grupy przestępczej.

W rozmowie opublikowanej w poniedziałek na portalu Wprost.pl ks. Stryczek powiedział, że prokuratura ma już jego zawiadomienie o “podejrzeniu popełnienia przestępstwa o charakterze zorganizowanej grupy przestępczej”. Dodał, że przedstawił setki stron dokumentów.

Ataki wymierzone we mnie działały według schematu opisanego w książce “Trolle Putina“. Chodziło o zniszczenie człowieka w wielu wymiarach. W mediach, poprzez wchodzenie w różne obszary jego życia - rodzinę, bliskich, duszpasterstwo. Celem takiego projektu jest wycieńczenie, złamanie. To się działo przez ostatnich pięć lat - powiedział w rozmowie z portalem.

Ks. Stryczek: Nie zliczę ataków, nękania

Dodał, że dowody pokazuje na swoim Facebooku, ale to wciąż 1 proc. danych, ponieważ więcej otrzymała prokuratura. 

Nie zliczę ataków, nękania. Ci ludzie się nie ukrywali z tym, co mi zrobili. Dostawali obietnice, że i tak to będzie ukryte, że mają robić źle, ale są bezpieczni. Fizycznie czułem się coraz gorzej - powiedział ks. Stryczek.

Dodał, że były chwile, kiedy myślał, że umrze, zwłaszcza jesienią 2021 r. Dodał, że udało mu się przeżyć “dzięki kilku zaprzyjaźnionym lekarzom”.

Oni mnie uratowali. Gdybym został sam, dzisiaj byśmy nie rozmawiali - wyjawił portalowi.

Czytaj także: Kogo poprze Kukiz? "Wybór między dżumą a cholerą jest jednoznaczny"

Stowarzyszenie Wiosna odpowiada 

Na początku listopada do słów ks. Jacka Stryczka odniosło się Stowarzyszenie Wiosna.

Tezy ks. Stryczka są nieprawdziwe, ale też po ludzku krzywdzące. Ks. Stryczek nie jest członkiem WIOSNY, nie ma też na nią wpływu. Stan prawny Stowarzyszenia jest od lat prawomocnie uporządkowany. WIOSNA jest transparentną, dobrze działającą organizacją. W skład władz Stowarzyszenia wchodzą reprezentanci wolontariuszy, pracowników, eksperci, a część członków jest związana ze Stowarzyszeniem od początku jego istnienia. Informacje te są jawne. Wszyscy pracujemy na to, żeby pomoc docierała do tych, którzy potrzebują tego najbardziej - żeby Paczka mogła nadal i na coraz większą skalę pomagać - czytamy na stronie wiosna.org.pl.

Źródło: wprost.pl, deon.pl, wiosna.org.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo