• 15 października odbędą się wybory parlamentarne, a niektóre szkoły będą użyczone w ramach komisji wyborczych.
• Niewykluczone, że z powodu przedłużających się prac komisji, między innymi liczących głosy, lokale mogą zostać dłużej zamknięte.
• To powoduje, że szkoły mogą zostać zamknięte dla uczniów jeszcze w poniedziałek po wyborach.
• Zobacz także: Barack H. Obama, cz.4. student, mąż, prezydent…

Wybory parlamentarne odbędą się w niedzielę, 15 października. Polacy wybiorą w nich 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję. Zagłosować będzie można w godzinach 07:00 - 21:00. Razem z wyborami do Sejmu i Senatu zaplanowano referendum, w którym zostaną zadane cztery pytania: o wyprzedaż majątku państwowego, wiek emerytalny, barierę na granicy z Białorusią i unijny mechanizm relokacji nielegalnych migrantów.

Wyborcy będą mogli oddać głos w tysiącach lokali wyborczych, które niekiedy będą zlokalizowane w placówkach oświatowych. W niektórych komisach liczenie głosów może się przeciągnąć aż do poniedziałku, 16 października. Według doniesień medialnych, niektóre szkoły mogą z tego powodu odwołać zajęcia lekcyjne.

W rozmowie z Radiem Kraków Wiceminister Edukacji i Nauki Włodzimierz Bernacki zauważył, że chodzi tylko o te szkoły, w których rzeczywiście może zdarzyć się tak, że funkcjonowanie komisji wyborczej i przedłużenie pracy tej komisji do poniedziałku mogłoby skutkować utrudnieniami w procesie dydaktycznym.

W takich przypadkach można zastosować procedurę znaną jako dzień dyrektorski, która jest opisana w prawie oświatowym. Oznacza to, że dyrektor szkoły, po konsultacji z radą rodziców, radą pedagogiczną oraz samorządem uczniowskim, może zadecydować o wprowadzeniu dnia wolnego - wyjaśnił Wiceminister Edukacji i Nauki.

Zamknięcie szkół w związku z wyborami będzie stanowiło rzadkie przypadki - dodał Włodzimierz Bernacki.

Czytaj więcej: Ukraińska Konfederacja Rolnicza: Nie warto się spierać o zboże z sąsiadami

Nowy sondaż dla "Do Rzeczy"

W najnowszym sondażu pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl chęć oddania głosu na Zjednoczoną Prawicę zadeklarowało 36,6 proc. respondentów. Druga jest Koalicja Obywatelska z wynikiem 29,4 proc. Trzecie miejsce zajmuje Konfederacja - 11,4 proc.

Dalej są: Trzecia Droga - 9,4 proc.; Nowa Lewica - 9,0 proc.; Bezpartyjni Samorządowcy - 3,6 proc. oraz inne ugrupowania polityczne - 0,6 proc. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 59 proc.