Wspieraj wolne media

Sukces Radosława Patlewicza. Znani patostrimerzy znów skazani. Sąd nie uwierzył w ich tłumaczenia

30
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Youtube/NPTV

W poniedziałek 20 maja  przed Sądem Rejonowym w Sanoku zapadł wyrok w sprawie znieważeń oraz gróźb karalnych pobicia, jakie kierowali pod adresem redaktora naczelnego portalu "magnapolonia.org" Radosława Patlewicza patrostrimerzy.

W poniedziałek 20 maja  przed Sądem Rejonowym w Sanoku zapadł wyrok w sprawie znieważeń oraz gróźb karalnych pobicia, jakie kierowali pod adresem redaktora naczelnego portalu "magnapolonia.org" Radosława Patlewicza, słynni patostrimerzy tj. Wojciech Olszański i Marcin Osadowski. Zostali oni oskarżeni z art. 190 kk (groźby pobicia) oraz 216 kk (znieważenie).

Wojciech Olszański unikał składania zeznań w prokuraturze, aż w końcu został do niej doprowadzony siłą we wrześniu 2022 roku. Na etapie prokuratorskim, Marcin Osadowski odmówił składania zeznań.

W w czasie trwania przewodu sądowego oraz w mowach końcowych, oskarżeni twierdzili, że Radosław Patlewicz jest wynajętym przez ich przeciwników politycznych, amerykańsko-żydowskim agentem. Bronili się też, próbując tłumaczyć przed sądem, że prowadzone przez nich, pełne wulgaryzmów audycje nie mają charakteru politycznego i są to jedynie skecze-humorystyczno-atrystyczne, stand-up na siedząco. Ich  zdaniem nie powinno się traktować tych wypowiedzi na serio.

Ponadto twierdzili, że ich audycje są zawsze poprzedzone wstępem, w którym podają, iż są komikami, nie działaczami politycznymi. Jednocześnie, w innych miejscach podawali, że prowadzą poważny ruch polityczny i założyli nawet partię, która idzie po władzę w Polsce.

Czytaj więcej: Protest rolników w Warszawie. Doszło do werbalnego ataku na organizatorkę. Olszański próbował wedrzeć się na scenę [WIDEO]

Sąd nie uwierzył w tłumaczenia podejrzanych 

Sąd nie uwierzył w ich tłumaczenia, że zostali oskarżeni w wyniku rzekomej choroby psychicznej pokrzywdzonego oraz jego rzekomych związków ze służbami specjalnymi państw trzecich. Nie zostało to przez nich w żaden sposób udokumentowane.

Wobec tego sąd w Sanoku skazał ich na grzywnę, nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego oraz opłacenie kosztów procesu. Jak stwierdził w ustnym uzasadnieniu sędzia Wojciech Wilczak, nie zdecydował się na karę więzienia, gdyż inne, prawomocne wyroki skazanych nie mogą mieć wpływu na to konkretne rozstrzygnięcie. W chwili bowiem popełniania zarzucanych im w tej sprawie czynów, byli jeszcze niekarani.

Jak podaje portal "magnapolonia.org" niestety wyrok jest nieprawomocny.

Źródło: magnapolonia.org

Sonda
Wczytywanie sondy...
30
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo