Strajk młodych lekarzy w Wielkiej Brytanii. Jeden z największych takich protestów w kraju. Jest odpowiedź ministra zdrowia
W Wielkiej Brytanii młodzi lekarze organizują jeden z największych strajków. W ten sposób chcą zwrócić uwagę na ich problemy związane z wynagrodzeniem.
- Młodzi lekarze w Wielkiej Brytanii narzekają na zbyt niskie zarobki, szczególnie w czasach kryzysu.
- W najbliższych dniach brytyjscy rezydenci będą domagać się działań od rządu.
- Minister zdrowia Steve Barclay nie widzi szans na realizację postulatów młodych lekarzy.
W najbliższych dniach odbędzie się strajk młodych lekarzy z Wielkiej Brytanii. Z tego powodu nawet 350 tys. zaplanowanych zabiegów i wizyt lekarskich może zostać odwołanych. Jak podają media, jest to jeden z najbardziej uciążliwych dla pacjentów protest.
W strajku, zaplanowanym do godz. 7.00 w sobotę, bierze udział do 47,6 tys. młodszych lekarzy, czyli tych, którzy mają już uprawnienia do wykonywania zawodu, ale jeszcze kontynuują studia podyplomowe w celu zdobycia specjalizacji. Stanowią oni prawie 45 proc. personelu medycznego.
11-15 April will be the next round of Junior Doctors strike action in England.
The Government is still refusing to make a credible offer - or any offer at all - to resolve our dispute. Read more: https://t.co/QLr4vbxHF9 pic.twitter.com/PTP86e9HjK — Junior Doctors (@BMA_JuniorDocs) March 23, 2023
Czytaj więcej: Wsparcie dla emerytów poprzez świadczenia socjalne. Prezes ZUS ujawnia na jakim etapie jest wypłata "trzynastek"
Protest lekarzy w Wielkiej Brytanii
Podczas ich poprzedniego protestu, który prowadzony był przez trzy dni w połowie marca, odwołano 175 tys. zabiegów i wizyt lekarskich. Władze publicznej służby zdrowia szacują, że konieczne będzie odwołanie między 250 a 350 tys. zaplanowanych zabiegów i wizyt.
Podobnie jak w przypadku pozostałych członków personelu medycznego podstawowym żądaniem strajkujących młodych lekarzy jest podwyżka płac. Jak wskazuje Brytyjskie Stowarzyszenie Lekarskie, pensje młodszych lekarzy rosły wolniej niż inflacja. Lekarze domagają się podwyżki o 35 proc. Minister zdrowia Steve Barclay stwierdził wprost, że jest to nierealne żądanie.
Źródło: radiomaryja.pl