• W parafii pod wezwaniem Mikołaja Biskupa przybyła wraz z rodziną poseł Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło.
• Lokalny proboszcz przeprosił za nieświadome udzielenie polityk komunii świętej, choć ta popiera aborcję.
• prawą ks. Dyjaka zajmie się Wikariusz Sądowy, a biskup do czasu wyjaśnienia sprawy nie zamierza zabierać głosu.
• Zobacz także: Liberalno-lewicowy hejt na TV Media Narodowe! Reklamodawcy zarzucani hejterską kampanią. Barełkowski: "Hejt na naszych reklamodawców, naciski na sieci kablowe"

W parafii pod wezwaniem Mikołaja Biskupa przybyła wraz z rodziną poseł Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło, która przyjęłą komunię świętą. Warto przypomnieć, że popiera ona między innymi ustawy aborcyjne. Z tego powodu lokalny proboszcz przeprosił swoich parafian za zgorszenie, do którego doszło z niewiedzy danego kapłana udzielającego komunii wiernym.

Tak sobie myślę, to jak to jest? To ugrupowanie odpowiada za takie podejście do rolnictwa, a tutaj teraz w rolniczej parafii, tak blisko są ołtarza - mówił proboszcz.

Kapłan następnie przypomniał, że Marta Wcisło “przez głosowanie w parlamencie wspierała wprowadzenie projektu o rozszerzeniu aborcji”.

Wspierała swoim głosowaniem wprowadzenie tzw. “pigułki dzień po”, co jest niezgodne z nauką Kościoła. A publiczne wypowiadanie się w ten sposób, wiąże się z zaciągnięciem kary ekskomuniki. Może Kościół za mało o tym mówi, ale tak jest. Więc jeśli ktoś, prezentując naukę przeciwną Kościołowi i zaciągając karę ekskomuniki, uczestniczy w liturgii tak blisko, to jest po mojemu niepoprawne, (...) delikatnie mówiąc. Ale jeśli później idzie na oczach całej wspólnoty i moich do komunii świętej to już jest skandal - mówił proboszcz.

Kapłan zaznaczył też, że “Kościół nie jest trampoliną dla kandydatów do Parlamentu Europejskiego, żeby się tak promować przy wszystkich”.

Jednakże, część parafian bardzo krytycznie odebrała krytykę swojego kapłana, którzy o wszystkim powiadomili Martę Wcisło a ta poskarżyła się biskupowi sandomierskiemu Krzysztofowi Nitkiewiczowi.

Jak się okazało, biskup nie stanął w obronie swojego kapłana. Sprawą ks. Dyjaka zajmie się Wikariusz Sądowy, a biskup do czasu wyjaśnienia sprawy nie zamierza zabierać głosu.

Czytaj więcej: Hiszpańskie władze łamią konstytucję. Zakazują katolikom modlitwy! Organizatorzy nie zamierzają odpuścić

Wesprzyj apel w sprawie księdza Aleksandra Dyjaka

Jak czytamy w komunikacie organizatorów zbiórki podpisów pod apelem w obronie księdza Aleksandra Dyjaka, kapłan ten realizował on postawę Kościoła Katolickiego, która trwa od zarania dziejów.

Postawa księdza Dyjaka zasługuje na uznanie i wsparcie. Powinien stać się przykładem dla innych księży w Polsce. Realizował on postawę jasno wskazywaną w nauczaniu Kościoła od wieków. Oto słowa, które padły podczas Synodu Biskupów w dniu 6 października 2005 r. Kardynał Lopez Trujillo, ówczesny przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny powiedział: „politycy i ustawodawcy powinni wiedzieć, że proponując lub broniąc niegodziwych zapisów prawnych, ponoszą za to poważną odpowiedzialność i muszą naprawić wyrządzone i rozpowszechnione zło, zanim na powrót zapragną odzyskać komunię z Panem, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Czyż można udzielić komunii świętej temu, kto zaprzecza zasadom chrześcijańskim? W żadnym wypadku - czytamy.

Zdaniem organizatorów zbiórki ksiądz Dyjak zasłużył na zdecydowaną pochwałę. Pod apelem można się podpisać pod wskazanym adresem.