Wspieraj wolne media

Sprawca napadu na różaniec w Elblągu usłyszał zarzuty. Odpowie też za posiadanie "znacznej ilości" narkotyków

6
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Fundacja Pro-Prawo do Życia

Mężczyźnie, który napadł na uczestników modlitwy różańcowej w Elblągu postawiono zarzuty w związku z napaścią. Odpowie też za posiadanie "znacznej ilości" narkotyków.

  • 5 maja w Elblągu zamaskowany mężczyzna napadł na uczestników publicznej modlitwy różańcowej o powstrzymanie procederu aborcji.
  • Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb wobec organizatora celem zmuszenia go do zaprzestania publicznej modlitwy oraz zniszczenia sprzętu należącego do Fundacji.
  • Prokuratura postanowiła również zastosować wobec sprawcy napadu dozór policyjny, a także wydała mu zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
  • Zobacz także: W Krakowie odbędą się warsztaty dla każdego, kto chce bronić życia człowieka. "Naucz się rozmawiać na argumenty"

5 maja w Elblągu zamaskowany mężczyzna napadł na uczestników publicznej modlitwy różańcowej o powstrzymanie procederu aborcji zorganizowanej przez Fundację Pro-Prawo do Życia. Napastnik zniszczył transparenty trzymane przez uczestników różańca i zaczął w wulgarnych słowach ubliżać modlącym się. Mężczyzna rzucił się też na jednego z organizatorów różańca, który w wyniku szarpaniny doznał obrażeń ręki. Napastnik groził również w obelżywych słowach organizatorowi modlitwy, sugerując że go pobije.

Napastnikowi postawiono zarzuty

Sprawa została zgłoszona na policję, której udało się ustalić tożsamość mężczyzny. Fundacja Pro-Prawo do Życia otrzymała pismo z Prokuratury Rejonowej w Elblągu z zawiadomieniem o wszczęciu śledztwa przeciwko sprawcy napadu. 

Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb wobec organizatora celem zmuszenia go do zaprzestania publicznej modlitwy oraz zniszczenia sprzętu należącego do Fundacji.

Mężczyzna nie może opuszczać kraju

Dodatkowo, mężczyzna odpowie też za posiadanie “znacznej ilości” substancji odurzających. Prokuratura postanowiła również zastosować wobec sprawcy napadu dozór policyjny zobowiązujący do regularnego stawiennictwa na komendzie policji, a także wydała mu zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Z uwagi na wysoki stopień społecznej szkodliwości zarzucanych podejrzanemu czynów i grożącą surową karę zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że podejrzany może utrudniać prowadzone przeciwko niemu postępowanie ukrywając się przed wymiarem sprawiedliwości lub poprzez nakłanianie pokrzywdzonego do zmiany obciążających go zeznań. Czyn z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności i to zagrożenie może skłaniać podejrzanego do podejmowania działań utrudniających lub wręcz uniemożliwiających prowadzenie śledztwa. Należy zauważyć, że w chwili czynu w dniu 5 maja 2023 r. podejrzany świadomie podjął działania – założył kominiarkę – które miały utrudnić pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, a następnie przypuszczając, że zatrzyma go policja, ukrył środki odurzające (…). Nadto z uwagi na dotychczasowe postępowanie podejrzanego wobec pokrzywdzonego (…), tj. grożenie mu popełnieniem na jego szkodę przestępstw wskazuje, iż zachodzi uzasadniona obawa, że podejrzany ponownie popełni przestępstwo z użyciem przemocy, zwłaszcza że w chwili zdarzenia był pobudzony, agresywny, a jego postępowanie, jak wyjaśnił sam podejrzany, wymknęło mu się spod kontroli - czytamy w uzasadnieniu postanowienia prokuratury.

Czytaj także: Fundacja Życie i Rodzina odpowiada Wyborczej: Nas nie dziwi, że "GW" jest bardzo złośliwa, bo jest bardzo przerażona

“Zwolennicy aborcji cierpią z powodu uzależnień”

Członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia Mariusz Dzierżawski odniósł się do sprawy i stwierdził, że agresorzy atakujący ruchy antyaborcyjne “odwołują się do swoich przekonań ideologicznych, ale często czynnikiem wyzwalającym agresję są środki psychotropowe”. 

Obserwując zachowania zwolenników aborcji i deprawacji można podejrzewać, że cierpią z powodu rozmaitych uzależnień. Indoktrynowani i wykorzystywani przez lewicę reagują agresją wobec ludzi, którzy mają inne poglądy niż oni - zaznaczył.

Źródło: Fundacja Pro-Prawo do Życia, stronazycia.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
6
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo