Wspieraj wolne media

Sawicki: Miliard ludzi głoduje, a rozpasana, bogata Europa nie pozwala rolnikom normalnie produkować

27
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Kalbar

Mamy do czynienia z agrokompleksami międzynarodowymi w Ukrainie, także z rosyjskim kapitałem i ciągle opowiadamy o jakichś ukraińskich rolnikach. Tam nie ma rolników, tam są wielkie agrokompleksy - powiedział Marek Sawicki z PSL.

  • Poseł PSL: Jeśli w ciągu dwóch lat przychody rolników spadają o 40 proc., to trudno im się dziwić, że wychodzą na ulicę i bronią swoich spraw.
  • Sawicki: Politycy z UE wszystkich państw, weźcie odpowiedzialność za głodujących na świecie, miliard ludzi głoduje, a rozpasana, bogata Europa nie pozwala rolnikom normalnie produkować i planować produkcji w perspektywie kilku lat.
  • Dodał, że “są wystarczające fundusze w UE, USA, aby te nadwyżki żywności z Europy zdjąć i zawieźć tam, gdzie jest głód”.
  • Zobacz także: Bosak komentuje listę "wrogów Ukrainy". "Po prostu część interesów polskich i ukraińskich jest sprzeczna"

Marek Sawicki w “Expressie Biedrzyckiej” przyznał, że nie zazdrości obecnemu ministrowi rolnictwa, zaznaczył też, że mówił, iż “obszar rolnictwa będzie po wyborach jednym z najtrudniejszych, bowiem mieliśmy dwa lata całkowitego zastoju i zaniedbań poprzedniej ekipy”.

A teraz rzeczywiście potrzeba jednoznacznych działań, zarówno wewnątrz rządu jak i w stosunku do Unii Europejskiej. I tu sam minister Siekierski, mimo że dziś rozmawia z ministrem rolnictwa Ukrainy, nie wystarczy. Tu musi być także premier Donald Tusk, minister ds. europejskich i minister finansów - powiedział poseł PSL.

W pewnym momencie prowadząca program Kamila Biedrzycka stwierdziła, że forma rolniczych protestów w wielu momentach jest nieakceptowalna i skandaliczna. 

Sawicki: Skandaliczne jest obcięcie przychodów o ponad 40 proc.

Absolutnie skandaliczną rzeczą jest to, gdyby mi albo pani, każdemu urzędnikowi, przedsiębiorcy w ciągu dwóch lat obcięto przychody o ponad 40 proc. Czy nie byłoby to skandaliczne? Czy nie wyszlibyśmy na ulicę i nie protestowali? - dopytywał Sawicki.

Biedrzycka nie dała za wygraną i odniosła się do proputinowskiego baneru, z jakim wystąpił podczas protestów jeden z rolników.

To jest nawoływanie do ingerencji Putina w polskie rolnictwo, polskie rządy - stwierdziła.

Sawicki odpowiedział wtedy, że w każdej grupie zawodowej “znajdzie się jakiś idiota”.

Jeśli jeden idiota wywiesił taki transparent, to są służby stosowne w państwie, które się tym zajęły i o ile wiem, zajęto się tym - zaznaczył.

Biedrzycka zaznaczyła, że chociaż transparent był pojedynczym incydentem, to rolnicy palą opony i niszczą mienie. Odniosła się też do zablokowania drogi karetce pogotowia na sygnale.

Poseł przyznał, że było to rzeczywiście karygodne, ponieważ “kierowca z pojazdu blokującego zjazd z ronda pewnie wyszedł i go w tym pojeździe nie było chwilowo, więc ktoś inny powinien ten pojazd uruchomić i ustąpić karetce pogotowia”.

Natomiast trzeba sobie jasno powiedzieć, to nie jest polska metoda na protesty. Te protesty rolnicy stosują we wszystkich państwach UE - zaznaczył.

Poseł PSL zaapelował do europejskich polityków

Sawicki podkreślił, że kolejny raz składa aktywną ofertę.

Politycy z UE wszystkich państw, weźcie odpowiedzialność za głodujących na świecie, miliard ludzi głoduje, a rozpasana, bogata Europa nie pozwala rolnikom normalnie produkować i planować produkcji w perspektywie kilku lat. A żeby w rolnictwie mogło się cokolwiek dziać, trzeba planować minimum na 10 lat, a nie na dwa, trzy - oznajmił.

Dodał, że “są wystarczające fundusze w UE, USA, aby te nadwyżki żywności z Europy zdjąć i zawieźć tam, gdzie jest głód”. 

Bo jeśli tam im nie zawieziemy tej żywności, to sami przyjadą tu, do nas i sobie ją wezmą - stwierdził poseł PSL.

Czytaj także: Zełenski z apelem do Tuska i Dudy: Jestem gotów być na granicy razem z naszym rządem

“Nie pomagamy żadnym ukraińskim rolnikom, tylko oligarchom”

Sawicki w pewnym momencie uświadomił prowadzącej program, że “nie ma racji rolników ukraińskich”.

Mamy do czynienia z agrokompleksami międzynarodowymi w Ukrainie, także z rosyjskim kapitałem i ciągle opowiadamy o jakichś ukraińskich rolnikach. Tam nie ma rolników, tam są wielkie agrokompleksy, których Europa i Stany Zjednoczone nie znają. To jest specyficzny rodzaj rolnictwa ukraińskiego po 1991 r. oligarchizacji tego państwa - zaznaczył.

Źródło: x.com, se.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
27
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo