Okropieństwa wojny na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze skarżą się kierownictwu wojskowemu na ciężkie warunki oraz kadyrowców. "Nie jesteśmy mięsem armatnim"
Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko opublikował interesujące nagranie z rosyjskimi żołnierzami. Bohaterowie rosyjskiej propagandy skarżą się na warunki na froncie oraz kadyrowców.
- O tym jak ciężkie katusze przeżywają rosyjscy żołnierze, którzy zostali dopiero zwerbowani świadczą ich rozmowy z rodziną i przechwytywane nagrania.
- Jedno z nich opublikował ostatnio doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
- Rosyjscy żołnierze, którzy zdołali przeżyć jako jedyni poskarżyli się rosyjskiemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu.
- Zobacz także: Imigranci atakują dziennikarzy. Reporter TVP został napadnięty w Paryżu. "Nagle pojawiło się dwóch zamaskowanych mężczyzn na skuterze"
Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych przez doradcę szefa ministerstwa spraw wewnętrznych Ukrainy Antona Geraszczenko widać rosyjskich żołnierzy, którzy zwracają się do resortu obrony i samego ministra Siergieja Szojgu.
Ministerstwo Obrony nie dotrzymuje obietnic, nie mamy amunicji. Zostało nas sześciu z trzech plutonów - podkreślili rosyjscy żołnierze.
"Are you still alive? If you're still alive, go back to the assault."
Another complaint from Storm Z fighters, who complain to Shoigu yet again:
"The Ministry of Defense does not keep promises, there is no ammunition. There are six of us out of three platoons left while the… pic.twitter.com/EiwbflB7S0 — Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) July 4, 2023
Jak opowiada jeden z żołnierzy, kiedy po przegranej bitwie jego oddział wrócił do jednostki, usłyszeli od dowódcy, że mają wracać do walki.
Nadal żyjesz? Jeśli nadal żyjesz, wróć do ataku - miał powiedzieć jeden z rosyjskich dowódców.
Żołnierze skarżą się także, że Kadyrowcy przyjeżdżają kręcić filmy i spacerować, zdradzając pozycje rosyjskich oddziałów w materiałach w mediach społecznościowych.
Po opublikowaniu nagrań nasze pozycje są ostrzeliwane, a my giniemy, podczas gdy oni siedzą w domu, dostają medale. Dostają medale i piją herbatę. Czy oni są bardziej Rosjanami niż my? - wskazali rosyjscy żołnierze.
Nie jesteśmy mięsem armatnim, jesteśmy ludźmi, skończcie z tym szaleństwem - podkreślili.
Czytaj więcej: Antypolskie kłamstwa o rzekomej polskiej odpowiedzialności za Pogrom Kielecki na stronie Smithsonian Institution
Ukraina zgromadziła milionową armię do kontrofensywy
Morale rosyjskich żołnierzy nie podnoszą szacunki Moskwy, że Ukraina na potrzeby kontrofensywy wyszkoliła nowe brygady, zwiększając liczebność swoich sił zbrojnych do 1 mln żołnierzy.
Rosyjskie wojsko szacuje, że Ukraina wyszkoliła 20 nowych brygad armii i Gwardii Narodowej do udziału w kontrofensywie, zwiększając łącznie swoje siły zbrojne do 700 tys., a nawet 1 mln żołnierzy - podaje Bloomberg.
Moskwa uważa, że Ukraina ma czas do października, aby poczynić postępy na froncie. Według publikacji siły ukraińskie przeprowadzą główne uderzenie w regionie Zaporoża w południowo-wschodniej części kraju i spróbują pójść dalej na południe, by ostatecznie dotrzeć na Krym. Rosja spodziewa się również, że przez Dniepr będą przeprowadzane mniejsze uderzenia wspierające główną operację.
Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com