Rosja korzysta z drugowojennych metod. Nafaszerowani żołnierze walczą z Ukraińcami. "To dosyć powszechne w historii wojskowości"
Rosyjska inwazja na Ukrainę jest bardzo brutalna. Kreml kontynuując tradycje sowieckie wysyła na front niedoświadczonych żołnierzy, prosto z poboru. Aby przełamać w nich strach oraz pobudzić do walki, rosyjska generalicja stosuje metody rodem z II wojny światowej.
- Od ponad roku trwa rosyjska agresja zbrojna na Ukrainę, która przynosi śmierć setek cywilów i tysięcy żołnierzy po obu stronach.
- Pod koniec zeszłego roku prezydent Władimir Putin zarządził nawet mobilizację 300 tysięcy cywilów, aby uzupełnić straty w armii.
- Jednym z powodów ogromnych kosztów ludzkiego życia rosyjskich żołnierzy, może być wyjaśnienie w postaci narkotyków.
- Zobacz także: Premier Węgier krytykuje roszczeniową postawę Zełenskiego. Viktor Orban domaga się odrobiny wdzięczności za pomoc. Padły również kluczowe słowa ws. przyszłości Ukrainy w NATO
Rosyjskie dowództwo wysyła na wojnę z Ukrainą zazwyczaj niedoświadczonych żołnierzy, którzy kilka chwil wcześniej zostali za pomocą powszechnej mobilizacji wciągnięci na front. To rodzi wiele problemów jak brak doświadczenia, czy też ludzki strach. Aby przełamać te wątpliwości, Rosjanie mają stosować staromodne metody faszerowania żołnierzy narkotykami.
Rosja wysyła do walk żołnierzy nafaszerowanych narkotykami - podaje portal "Business Insider", powołując się na raport londyńskiego think tanku Royal United Services Institute.
Eksperci stwierdzili, że ukraińscy żołnierze spotykając rosyjskich przeciwników mają się im wydawać, że są pod wpływem silnych narkotyków takich jak amfetamina. Do walk pod wpływem narkotyków ma być wysyłana rosyjska piechota jednorazowego użytku, składająca się z poborowych z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, więźniów zrekrutowanych przez najemniczą Grupę Wagnera oraz zmobilizowanych rekrutów.
Jak podaje Royal United Services Institute tacy nafaszerowani narkotykami żołnierze są wysyłani małymi grupami, do bezpośrednich starć z Ukraińcami. Mają oni również wyraźny rozkaz walki do ostatniej kropli krwi. Ukraińscy żołnierze zauważyli, że wielu rosyjskich wojskowych kontynuuje natarcie nawet mimo tego, że są ranni.
Narkotyki dla żołnierzy - metoda znana od II wojny światowej
Dowody zebrane na polu bitwy świadczą o tym, że rosyjscy wojskowi najprawdopodobniej przyjmują substancje narkotyczne w formie płynnej. Generał australijskiej armii w stanie spoczynku oraz strateg wojskowy Mick Ryan przyznał, że dawanie narkotyków żołnierzom nie jest niczym nowym.
Wysyłanie żołnierzy pod wpływem narkotyków jest dosyć powszechne w historii wojskowości - stwierdził gen. Mick Ryan.
Źródło: radiomaryja.pl