• Kilkaset ciągników zablokowało we wtorek drogi dojazdowe do Madrytu.
• Blokada dróg przez hiszpańskich rolników ma potrwać planowo do 6 lutego.
• Chaos panuje również na trasach we wspólnocie autonomicznej Andaluzji.
• Zobacz także: Igor Tuleya udzielił zgody na użycie Pegasusa. Teraz próbuje się z tego wykręcić. "Mogło to być około tysiąca decyzji"

Kilkaset ciągników zablokowało we wtorek drogi dojazdowe do Madrytu,w związku z prowadzonym od 6 lutego ogólnokrajowym protestem rolników. Według hiszpańskiej policji wtorkowe protesty rolników polegają zarówno na próbach zablokowania pojazdami dróg, jak też na bardzo wolnym przejeździe kolumn ciągników, co ma sparaliżować ruch na głównych trasach wiodących do stolicy.

We wtorkowe popołudnie największe utrudnienia występowały na drogach w kilku częściach aglomeracji Madrytu. Chaos panuje również na trasach we wspólnocie autonomicznej Andaluzji, gdzie z powodu rolniczych blokad nieprzejezdne są cztery drogi szybkiego ruchu oraz autostrada łącząca Sewillę z Madrytem.

Czytaj więcej: Tak taniej pszenicy nie było od lat. To kolejny cios w polskich rolników. "Jeden rok i będzie koniec rolnictwa"

Strajk rolników w Polsce. Zobacz są blokady na drogach

Od 9 lutego trwają strajki na granicy, m.in. w Medyce i Dorohusku, a także w Myśliborzu na trasie S3 i w Namysłowie. Jutro po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z ogólnopolskim protestem. Na przygotowanej przez Instytut Gospodarki Rolnej specjalnej mapie jest już zaznaczone ponad 100 miejsc protestów.

W ramach protestów odbywających się 20 lutego zapowiedziano blokadę przejść granicznych z Ukrainą, węzłów komunikacyjnych i dróg dojazdowych do przeładunkowych stacji kolejowych oraz portów morskich. Nieoficjalnie rolnicy informują, że planują blokować centra dystrybucyjne sieci handlowych, m.in. Biedronki, Lidla, Auchan, Netto i Carrefoura. Wśród postulatów jest przede wszystkim wstrzymanie importu towarów rolnych z Ukrainy i wycofanie się z europejskiego Zielonego Ładu.

Do rolników mają dołączyć także myśliwi.

Niech za każdym ciągnikiem stanie samochód myśliwego. Niech na każdym proteście nie zabraknie sylwetek myśliwych. Naszym symbolem będą pomarańczowe kamizelki i kapelusze. Jeśli nie teraz, to już nigdy. Nic o nas, bez nas! - pisze Fryderyk Walicht, delegat na Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ.