Wspieraj wolne media

Poroszenko pluje Polakom w twarz. Na Ukrainie wciąż panuje uwielbienie do morderców z UPA. Poroszenko: "Kaci robili wszystko, aby ukryć grób bohatera"

0
1
5
Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko
Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko / Fot. Youtube

Były Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zamieścił na portalu X pochwalny wpis odnośnie Romana Szuchewycza z Ukraińskiej Powstańczej Armii z okazji jego 74. rocznicy śmierci. Przypomniał, że kat Polaków zginął z rąk agentów Kremla.

Były Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zamieścił na portalu X pochwalny wpis odnośnie Romana Szuchewycza z Ukraińskiej Powstańczej Armii z okazji jego 74. rocznicy śmierci. Przypomniał, że kat Polaków zginął z rąk agentów Kremla, którzy zaproponowali Szuchewyczowi poddanie się. Zdaniem Poroszenki jeden z autorów rzezi wołyńskiej jest bohaterem narodowym dzisiejszej Ukrainy.

Tego dnia Naczelny Dowódca Armii Ukraińskiej Roman Szuchewycz przyjął w swojej kwaterze ostatnią bitwę z Rosją. Jego armia terroryzowała okupantów i ich popleczników. Jej walka była świadectwem całego świata: wolna Ukraina żyje i walczy. Rozwścieczony Kreml wystrzelił ogromne siły, aby znaleźć i wyeliminować Szuchewycza. W końcu wróg zaatakował jego ślad. Zaproponowano mu poddanie się. Ale dowódca nieustraszonych nie poddał się i zginął w tej nierównej walce jako bohater - stwierdził Petro Poroszenko.

Poroszenko dodał również z bólem, że międzynarodowa agencja prasowa Associated Press poinformowała o śmierci Szuchewycza dopiero pięć miesięcy później. 

Agencja Associated Press jako pierwsza poinformowała o śmierci generała 5 miesięcy po tych wydarzeniach. Następnie na całym świecie, gdzie mieszkali Ukraińcy, odbyły się uroczystości żałobne poświęcone jego śmierci - wyjaśnił były Prezydent Ukrainy.

Podkreślił również, że pomimo prób ukrycia grobu Szuchewycza przez komunistów z Kremla to Ukraińcy dzisiaj mogą składać kwiaty na grobie mordercy Polaków.

Kaci robili wszystko, aby ukryć grób bohatera. Ich spadkobiercy zniszczyli dom, w którym toczył tę bitwę. Ale miejsce jego wyczynu musi żyć. To miejsce pamięci i siły, gdzie krewni Szuchewycza i wszyscy patrioci złożyli kwiaty na cześć generała Szuchewycza - zaznaczył Poroszenko.

Odniósł się on również do rosyjskiego ostrzału rakietowego z 1 stycznia, gdzie Kreml skutecznie zniszczył między innymi muzeum Szuchewycza.

Chcieliśmy i mieliśmy wszelkie możliwości, aby do tego dnia odrestaurować muzeum po rosyjskim ostrzale. Ale niestety władze lokalne nie chcą podejmować żadnych decyzji dotyczących muzeum na polecenie „z góry” - stwierdził.

Polityk domaga się, aby lokalne władze oraz społeczeństwo przystąpiło do odbudowania tego budynku.

Apeluję w tym dniu, aby nie robić głupstw, ale zacząć działać na rzecz odbudowy muzeum. Abyśmy chociaż w przyszłym roku mieli okazję złożyć kwiaty i uczcić pamięć postaci, która zahartowała Ukraińską Powstańczą Armię i państwo ukraińskie. W miejscu, w którym stoczył ostatnią walkę, która Rosjanom niezbyt się podoba, w swojej kwaterze głównej, w muzeum Romana Szuchewycza - podkreślił Petro Poroszenko.

Komentarz byłego ukraińskiego przywódcy wywołał wściekło polskich internautów. Ci przypomnieli politykowi, jakich zbrodni dopuszczała się Ukraińska Powstańcza Armia oraz jej liderzy jak Stepan Bandera oraz Roman Szuchewycz. Jeden z użytkowników portalu X domaga się bardzo ostrej reakcji ze strony polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Czy będzie reakcja polskiego MSZ? Rozumiem że Ukraina przeżywa obecnie tragedię narodową ale nie możemy zezwolić aby w tym samym czasie heroizowali zbrodniarza wojennego odpowiedzialnego za mordowanie Polaków - stwierdził niejaki Rafał z Krakowa.

Czytaj więcej: Kłopoty w Trzeciej Drodze? Ludowcy wygryźli kandydatów Polski 2050 w powiecie zamojskim. Wbrew ustaleniom zgłosili wyłącznie swoich ludzi

Kult banderyzmu na Ukrainie

Warto przypomnieć, że gdy 1 stycznia Rosjanie ostrzelali pomniki Stepana Bandery i muzeum im. Romana Szuchewycza to mer Lwowa Andrzej Sadowy ubolewał nad tym. Samorządowiec dodał, że po ataku drona zapalił się też historyczny budynek uniwersytetu rolniczego w pobliskich Dublanach.

Tej nocy wróg wziął za cele dwa obiekty pamięci narodowej we Lwowie: uniwersytet w Dublanach, gdzie 100 lat temu studiował Stepan Bandera, i muzeum Romana Szuchewycza w dzielnicy Biłohorszcza. Symboliczne i cyniczne. Wojna o naszą historię - napisał wówczas mer Lwowa na Telegramie.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo