Politolog: Gdyby referendum było rzeczywiście niepowiązane z wyborami, to rzeczywiście wynik mógłby być inny

0
0
1
Prof. Mieczysław Ryba
Prof. Mieczysław Ryba / Fot. PAP/M. Marek

Moim zdaniem z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień, te kwestie będą coraz bardziej palące i ci, którzy kilka miesięcy temu nie chcieli oddać głosu, mogą absolutnie zmienić zdanie - stwierdził prof. Mieczysław Ryba, odnosząc się do pomysłu PiS ws. zorganizowania referendum dotyczącego wypowiedzenia paktu migracyjnego.

  • W Brukseli w połowie maja zapadła decyzja w sprawie reformy wspólnego systemu azylowego, tzw. paktu migracyjnego. Przeciwko zagłosowały tylko Polska i Węgry.
  • W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że od września będą zbierane podpisy pod żądaniem nowego referendum w sprawie wypowiedzenia przyjętego w Brukseli paktu migracyjnego.
  • Prof. Ryba: Referendum dotyczące wypowiedzenia paktu migracyjnego może spotkać się z pozytywnym odbiorem społeczeństwa
  • Zobacz także: Niemieckie media piszą o "kapitulacji" Niemiec. Chodzi o rodzinę migrantów podrzuconą do Polski

W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że od września będą zbierane podpisy pod żądaniem nowego referendum w sprawie wypowiedzenia przyjętego w Brukseli paktu migracyjnego.

Podczas wyborów parlamentarnych w 2023 r. zorganizowano referendum w sprawie przyjmowania do Polski migrantów, jednak jego wynik nie był wiążący, ponieważ wzięło w nim udział mniej niż połowa uprawnionych do głosowania. Do jego bojkotu zachęcali wówczas politycy obecnie rządzącej koalicji.

Jesteśmy przekonani, że takie referendum, jeśli do niego dojdzie, wygramy. Żądania wypowiedzenia tego paktu - powiedział Kaczyński.

Prof. Ryba: To może się udać

Gdyby referendum było rzeczywiście niepowiązane z wyborami, ale po prostu dotyczyło tej kwestii, przy narastających emocjach charakterystycznych dla całej Europy (bo to nie dotyczy tylko nas), to rzeczywiście wynik mógłby być inny - stwierdził na antenie TV Trwam prof. Mieczysław Ryba. 

Politolog zauważył, że chociaż wynik poprzedniego referendum nie był wiążący, to pokazał, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna przymusowej relokacji migrantów. Jego zdaniem emocje i problemy wokół tego tematu będą tylko rosły.

"Te kwestie będą coraz bardziej palące"

To będą problemy bezpieczeństwa, czyli tych różnych osiłków, którzy tu i ówdzie się pojawiają. Wiemy, jak to w Europie wygląda, jak wygląda przestępczość. Wydaje się, że to jest jeden z naprawdę ważnych elementów sporu, który w tej chwili przecina polską scenę [polityczną - przyp. red.] - powiedział prof. Ryba.

Zdaniem eksperta, z czasem “te kwestie będą coraz bardziej palące i ci, którzy kilka miesięcy temu nie chcieli oddać głosu, mogą absolutnie zmienić zdanie”.

Czytaj także: PiS zmieni nazwę? Polityk Suwerennej Polski: Połączmy się przed wyborami prezydenckimi

Pakt migracyjny 

W Brukseli w połowie maja zapadła decyzja w sprawie reformy wspólnego systemu azylowego, tzw. paktu migracyjnego. Przeciwko zagłosowały tylko Polska i Węgry.

Pakt migracyjny, nad którym UE pracuje już od lat zakłada, że kraje członkowskie będą miały wybór między zgodą na relokację i przyjęcie migrantów a wpłatą do unijnego budżetu pieniędzy w “imię solidarności”. Przepisy zakładają rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Pakt migracyjny ma obowiązywać od 2026 roku.

Premier Donald Tusk deklarował, że Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego UE.

Pakt migracyjny przyjęty w tym kształcie jak dzisiaj daje Polsce możliwości unikania jakichkolwiek negatywnych konsekwencji paktu migracyjnego. Polska nie przyjmie z tego tytułu (…) żadnych imigrantów. Polska przyjęła setki tysięcy migrantów. W związku z wojną rosyjsko-ukraińską mamy dziesiątki tysięcy migrantów także z Białorusi - powiedział w maju szef rządu.

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo