• W sondażu IBRiS dla “Rzeczpospolitej” respondentów zapytano: “Czy pana/pani zdaniem Polska powinna zbudować przy granicy z Rosją i Białorusią system fortyfikacji i umocnień w ramach tzw. Tarczy Wschód?”.
• Twierdząco odpowiedziało 78,2 proc. ankietowanych, przeciwnego zdania było jedynie 11,7 proc. badanych.
• Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz: Odpowiedzią na zagrożenia jest program ”Tarcza Wschód”, na który przeznaczymy 10 mld złotych.
• Zobacz także: Sejm otrzymał zalecenia dotyczące bezpieczeństwa. Zamierza kupić system antydronowy

W sondażu IBRiS dla “Rzeczpospolitej” respondentów zapytano: “Czy pana/pani zdaniem Polska powinna zbudować przy granicy z Rosją i Białorusią system fortyfikacji i umocnień w ramach tzw. Tarczy Wschód?”.

Twierdząco odpowiedziało 78,2 proc. ankietowanych, przeciwnego zdania było jedynie 11,7 proc. badanych. 10,2 proc. osób biorących udział w badaniu nie ma zdania w tej sprawie.

W ostatnich wyborach parlamentarnych głosowali [zwolennicy umacniania granicy - przp. red.] na Trzecią Drogę (97 proc.) lub Koalicję Obywatelską (86 proc.). Co ciekawe za budową Tarczy Wschód jest też 84 proc. głosujących na PiS. Najmniejsze wsparcie ma ona wśród wyborców Nowej Lewicy (53 proc.) - podała “Rzeczpospolita”.

Czytaj także: Żołnierz został pchnięty nożem przez migranta znajdującego się po białoruskiej stronie

Kosiniak-Kamysz: Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych

Odpowiedzią na zagrożenia jest program ”Tarcza Wschód”, na który przeznaczymy 10 mld złotych - poinformował w poniedziałek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wśród zadań programu, jak podkreślił, są: utrudnianie w przemieszczaniu się wojsk przeciwnika, ułatwianie przemieszczania się wojsk własnych, ochrona ludności i zapewnienie najwyższego bezpieczeństwa tym, którzy strzegą bezpieczeństwa państwa.

To operacja strategiczna dla naszego rządu, bezpieczeństwa RP. Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych, środowisk, organów władzy, liczę też na zaangażowanie i współpracę ze społecznością lokalną, samorządową. To miara naszej odpowiedzialności - dodał Kosiniak-Kamysz.