Szwajcaria. Mężczyzna zgwałcił owce. Właścicielka nie może wyjść z szoku

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

W Szwajcarii 40-latek zaatakował dwie owce w Schattdorf. Jak mówi właścicielka stada dla 20 Minuten, są to jagnięta. Jak się okazało, mężczyzna ma na swoim koncie podobne przypadki gwałtów zwierząt.

  • W Szwajcarii 40-latek zaatakował dwie owce w Schattdorf. Jak mówi właścicielka stada dla 20 Minuten, są to jagnięta.
  • Mężczyzna ma na swoim koncie przypadki gwałtów na kozach.
  • Prokuratura oczekuje od wymiaru sprawiedliwości do 3 lat pozbawienia wolności dla recydywisty i zoofila.

Wszystko zaczęło się dla R.O. w tajemniczy sposób.Jak opowiada 20 Minuten, była zaskoczona, gdy znalazła w stodole telefon komórkowy, który ktoś zgubił lub zostawił w piątek tydzień temu. Przypadkowe znalezisko tj. telefon był pokryty odchodami.

Tydzień później, kiedy przyszłam do stodoły, zauważyłam, że moje owce były nerwowe i pobudzone - powiedziała właścicielka stada.

W niewytłumaczalny sposób znalazła drugi telefon komórkowy na podłodze. Wieczorem poszła na policję z telefonem komórkowym. Zareagowali natychmiast i zainstalowali kamerę monitorującą.

Wpadł w pułapkę już pierwszej nocy - dodała.

Kilka dni później kantońska policja poinformowała o sprawie. W ubiegły czwartek policja poinformowała, że ​​mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku atakując owcę. Policja była świadoma kilku innych napaści seksualnych na kozy od kwietnia 2022 roku. To ten sam 40-letni mężczyznao imieniu Uri.

Czytaj więcej: Policja zatrzymała włamywaczy. Okradli kilka plebanii

To był szok dla kobiety

Jak poinformowała policja, lekarz weterynarii stwierdził obrażenia u dwóch owiec. Jak mówi R.O, to dwójka najmłodszych. Jedna owieczka urodziła się w październiku 2022 roku, druga w grudniu. A więc ma dopiero cztery miesiące.

Przez 30 lat była właścicielką owiec, nigdy nie doświadczyła czegoś takiego. Podkreśliła, że nie może zrozumieć tak odrażających czynów oraz przyznała, że był to dla niej szok. W sumie posiada hobbystycznie sześć owiec. Cztery starsze mają od dwóch do sześciu lat.

Prawie tydzień później owce mają się lepiej. Dwie owieczki, które były wykorzystywane seksualnie, nie odniosły poważnych obrażeń, R.O. mówi. Ona sama otrząsnęła się z szoku.

Ale nie wiesz, czy coś takiego nie może się powtórzyć - stwierdziła zaniepokojona kobieta.

Mężczyzna przebywa obecnie na wolności, gdyż szwajcarski sąd oddalił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Kobieta zaznaczyła, że ma nadzieję na sprawiedliwe rozwiązanie sprawy. Przyznaje jednak, że od momentu tego zdarzenia czuje niepokój, zaglądając do swoich owiec.

Prokuratura zarzuca mężczyźnie okrucieństwo wobec zwierząt, wtargnięcie i zniszczenia mienia. Karą za wszystkie trzy przestępstwa jest grzywna albo kara pozbawienia wolności do lat 3.

Źródło: 20min.ch

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo