• Na naszych oczach dokonuje się zmiana, która będzie rzutować na przyszłą politykę państwa – zmiana pokoleniowa.
• Polska młodzież stanowi jedno z najbardziej zlaicyzowanych młodych pokoleń w skali całego świata (konkurujemy z Japończykami).
• Decydujący będzie rok 2025 i wybory prezydenckie. Scementuje się wówczas pełne zwycięstwo centrolewicowej koalicji, czy może zakończy tryumfem prawicy?
• Zobacz także: "1500 plus, kara śmierci i wyjście z UE". Partia "Niepodległość" ogłosiła swój program

Ostatnia szansa polskiej prawicy

W Polsce znaczna część społeczeństwa wciąż nastawiona jest konserwatywnie. Na tle Europy jesteśmy najbardziej chrześcijańskim społeczeństwem. Jednak, patrząc na przemiany światopoglądowe, zwłaszcza wśród młodzieży, może się to niebawem diametralne zmienić. Polska młodzież stanowi bowiem jedno z najbardziej zlaicyzowanych młodych pokoleń w skali całego świata (konkurujemy z Japończykami).

Z tej właśnie przyczyny tata 2024 i 2025 (wybory prezydenckie) wydają się znakomitą szansą na konserwatywną korektę polskiej prawicy i konserwatywną przemianę Polski. Być może to ostatnia taka szansa. Taką tezę stawia w swym najnowszym tekście dla Nowej Konfederacji publicysta Tomasz Szymański. Jego zdaniem obecny kryzys polityczny w Polsce należy traktować w kategoriach otwartych możliwości.

Nie ulega wątpliwości, że zarysowaną powyżej szansę powinni szczególnie wykorzystać konserwatyści. Jest to być może ostatni moment na zatrzymanie trendów kulturowych i konserwatywną kontrę. Potem będzie już tylko trudniej- pisze autor publikacji.

 Inspiracją rewolucja konserwatywna USA

Dla polskich konserwatystów historyczną inspirację stanowić może tak zwana amerykańska „rewolucja konserwatywna”, której punktem szczytowym były 8-letnie rządy Ronalda Reagana

Amerykańskim konserwatystom udało się przede wszystkim osiągnąć to, co jest wielkim brakiem i bolączką w polskim życiu politycznym. Nastąpił tam skuteczny przepływ wiedzy oraz inspiracji od intelektualistów i analityków do polityków. Poważnie potraktowano tam to, co nazywamy metapolityką- pisze Szymański.

Zdaniem socjologa obecny kryzys sprzyja zmianie. 

Jak pisał Edwards „Rewolucji konserwatywnej sprzyjał także zmierzch i upadek amerykańskiego liberalizmu”. Tak samo w Polsce, czynnikiem sprzyjającym jest zmęczenie społeczeństwa obecną, opartą na silnym skonfliktowaniu, sceną polityczną oraz sporem wokół praworządności ukazującym potrzebę głębokim zmian konstytucyjnych. Kryzys to, w myśl greckiego źródłosłowu, moment ważnej decyzji, a więc szansa do wykorzystania- uważa publicysta Nowej Konfederacji.