Wspieraj wolne media

Polityka klimatyczna Brukseli dopadnie każdego Polaka. Nowy podatek będzie kosztować nawet ponad 1000 zł. Ruch Narodowy: "Daje to 1200 zł podwyżki opłat na takie statystyczne gospodarstwo domowe"

0
1
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Profil Ruchu Narodowego przypomniał we wtorek, że Unia Europejska nadal nie wycofała się z systemu ETS2, dzięki któremu z między innymi Polaków będą ściągane dodatkowe pieniądze za tzw. handel powietrzem.

Profil Ruchu Narodowego przypomniał we wtorek, że Unia Europejska nadal nie wycofała się z systemu ETS2, dzięki któremu z między innymi Polaków będą ściągane dodatkowe pieniądze za tzw. handel powietrzem. System ten mówi, że dodatkowe podatki mają dotyczyć transportu, budownictwa i mieszkań. W ten sposób wszyscy Polacy zapłacą bezpośrednio za politykę klimatyczną Brukseli.

Unijna walka z Europejczykami i własnością prywatną trwa. UE nakłada kolejne podatki w ramach systemu ETS2, czyli handlu powietrzem w służbie religii klimatyzmu. Elyty latające odrzutowcami na konferencje o czystym powietrzu uznały, że system handlu emisjami należy rozszerzyć o transport i budownictwo, także mieszkalne. Więc zapłacimy więcej właściwie za wszystko, bo nie ma branży, która nie korzystałaby w jakiś sposób z transportu, a także nie ma człowieka, który nie używałby budynków - podkreśla Ruch Narodowy.

Dokładnej wysokości podatku jeszcze nie znamy, ale szacunki mówią o ok. 45 euro za tonę emisji CO2. Oczywiście, przeciętnemu człowiekowi niewiele to mówi, dlatego wyjaśnijmy: średniej wielkości gospodarstwo domowe emituje ok. 6 ton CO2 w ciągu roku - czytamy dalej.

Ugrupowanie wchodzące w skład Konfederacji wyliczyło, że takie daniny mogą wynieść 1200 zł dodatkowych opłat na gospodarstwo domowe.

Daje to 1200 zł podwyżki opłat na takie statystyczne gospodarstwo domowe. Tysiąc. Dwieście. Złotych. Macie tyle do wyrzucenia na ekoreligię - podaje Ruch Narodowy.

W Polsce swoje domy ogrzewa gazem lub węglem prawie 8 milionów gospodarstw domowych. Pomnóżmy to sobie razy plus minus 1200 zł. Koszt wdrożenia tej psychozy dla polskiej gospodarki i dla przeciętnego Polaka będzie katastrofalny - czytamy dalej.

Czytaj więcej: Polskie przedsiębiorstwo wprowadzało celowe awarie w lokomotywach? Newag odpowiada w sprawie ostatniej afery. Żąda wycofania zainfekowanych pojazdów

Projekt końcowego porozumienia szczytu klimatycznego 

W Dubaju ku końcowi zbliża się kolejna edycja światowego szczytu klimatycznego ONZ (COP28). W poniedziałek przewodniczący konferencji klimatycznej, sułtan Ahmed al-Dżaber, poinformował o powstaniu projektu porozumienia, które ma zostać ogłoszone we wtorek.

Dokument sugeruje szereg opcji, które kraje mogłyby zastosować w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, okazuje się jednak, że pomija “wycofywanie” paliw kopalnych, czego domaga się wiele państw. 

W projekcie, opublikowanym w poniedziałek ponad sześć godzin później niż oczekiwano, zamiast tego użyto “rozwodnionego” języka na temat paliw kopalnych, co jest wyraźnym ustępstwem na rzecz krajów produkujących ropę naftową, które sprzeciwiały się temu rozwiązaniu.

W porozumieniu wymieniono osiem opcji, które kraje “mogłyby” zastosować w celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla, w tym: „ograniczenie zarówno zużycia, jak i produkcji paliw kopalnych w sprawiedliwy, uporządkowany i sprawiedliwy sposób, tak aby osiągnąć zero netto do roku 2050, wcześniej lub około niego”. Według Ahmeda al-Dżabera, porozumienie “to ogromny krok naprzód”. 

Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo