Wspieraj wolne media

Nieoczekiwany zwrot akcji w sprawie prezesa Wolnościowców. Dziambor jednak znajdzie się w polskim parlamencie? Wystosował prośbę do swoich sympatyków

1
0
17
Poseł Wolnościowców Artur Dziambor
Poseł Wolnościowców Artur Dziambor / Fot. Youtube

Poseł Wolnościowców Artur Dziambor próbował wystartować do Sejmu między innymi z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ostatecznie plany nie zostały zrealizowane. Polityk szykował się na prawdopodobnie krótką emeryturę, lecz nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Dziambor poprosił swoich sympatyków o małą pomoc.

  • Poseł Artur Dziambor od pewnego czasu szukał swojego miejsca na innych listach wyborczych, lecz ostatecznie porzucił chęć startu do Sejmu.
  • Wielu sympatyków było przekonanych, że prezes Wolnościowców zrobi sobie co najmniej czteroletnią przerwę od polskiej polityki.
  • Jak się ostatecznie okazało, Dziambor będzie próbował swoich sił jeszcze raz, ale już gdzie indziej.
  • Zobacz także: Drugi samolot Prigożyna w czwartek wyleciał z Moskwy do Baku. Nie ma danych o pasażerach

Po nieudanych próbach posła Wolnościowców Artura Dziambora w poszukiwaniu miejsca na listach wyborczych do Sejmu, wielu wyborców było przekonanych, że polityk wypadnie z gry. Jednakże nieoczekiwanie Dziambor poinformował swoich sympatyków, że będzie kandydował do Senatu. Ma on wystartować w okręgu 63 tj. z powiatu kościerskiego, kartuskiego, bytowskiego, chojnickiego i człuchowskiego. 

Prezes Wolnościowców wyjaśnił, że już w najbliższą sobotę ruszy zbiórka podpisów pod jego kandydaturą do Izby Wyższej polskiego parlamentu.  

Senat - Okręg nr 63 - powiaty: kościerski, kartuski, bytowski, chojnicki i człuchowski. Od jutra zbieram tam podpisy z zamiarem startu w wyborach na Senatora RP. Jeżeli mieszkasz na tym terenie, jeżeli masz kogoś kto tam mieszka i mógłby się podpisać albo pomóc w zbiórce podpisów - bardzo proszę o kontakt na priv - wyjaśnił poseł Artur Dziambor.

Na zgłoszenie swojej kandydatury ma bardzo mało czasu i potrzebuje ponad 2 tysiące prawidłowych podpisów pod listami poparcia. Polityk liczy tutaj na pomoc swoich zwolenników.

Czasu jest malutko, a zebrać trzeba ponad dwa tysiące podpisów. Misja jest bardzo trudna, ale nie jest niewykonalna. Liczę na Waszą pomoc! - dodał prezes Wolnościowców.

Czytaj więcej: Media ujawniły mail Sośnierza. "Nasza partia naprawdę negocjuje dla Dziambora miejsce na listach PSL"

Dziambor prosi o pomoc

Artur Dziambor zamieścił również numer kontaktowy dla chętnych osób, które chciałby by wolontaryjnie wesprzeć jego zbiórkę podpisów. Jak wyjaśnił polityk, będzie ona trwała przez najbliższe 10 dni.

Gdybyś chciał(a) pomóc mi w zbiórce, wydrukuj kartę, zbierz podpisy i zadzwoń pod 606702701. Jeżeli masz czas i chciałbyś/chciałabyś mi pomóc jako wolontariusz przy stoliku - zbiórka będzie trwała codziennie przez najbliższe 10 dni - zadzwoń, umówimy się na konkretne dni i godziny - wyjaśnił polityk.

Jutro pierwszy dzień zbiórki. Ekipy ruszają z Gdyni i Gdańska o 9:00. Chętnych również proszę o telefon. Do zobaczenia! - dodał.

Wyjaśnił również, że karta do podpisów znajduje się także na jego grupie Forum Sympatyków na Facebooku.

Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo