Niemiecki publicysta uderza w polską Straż Graniczną. "To mordercy!"
![Polsko-białoruska granica](https://tvmn.icdn.pl/thumb/750x420/uploads/images/fqjktnsxwaaiedk-1678208012.jpg)
Na łamach niemieckiego dziennika "Tageszeitung" publicysta Caspar Shaller skrytykował polską Straż Graniczną. Jego zdaniem nasi funkcjonariusze są mordercami, dlatego że każą nielegalnym uchodźcom wracać na Białoruś.
- Niemiecki dziennik twierdzi, że w ciągu niecałych dwóch lat na granicy Polski z Białorusią życie straciło więcej osób, niż w ciągu lat 50 na granicy NRD z RFN.
- W publikacji podano dane organizacji Grupa Granica, wg której między sierpniem 2021 r. a lutym 2023 r. na granicy zginęło co najmniej 37 osób, a ponad 300 jest zaginionych.
- Caspar Shaller oskarża polską Straż Graniczna o specjalne uczestnictwo w "mordowaniu" nielegalnych uchodźców.
Niemiecki dziennik twierdzi, że w ciągu niecałych dwóch lat na granicy Polski z Białorusią życie straciło więcej osób, niż w ciągu lat 50 na granicy NRD z RFN. Zdaniem redaktora Caspra Shallera polska straż graniczna uczestniczy w nielegalnych pushbackach, czyli nie dopuszcza uchodźców do terytorium, na którym mogliby poprosić o azyl, a mają do tego prawo zgodnie z konwencją genewską o uchodźcach i prawem UE.
Często funkcjonariusze biją uchodźców, spryskują ich armatkami wodnymi w temperaturze poniżej zera, wyrzucają ich z połamanymi kośćmi w las. Przedtem zabierają im wszystko, co mają – telefony, butelki z wodą, jedzenie - czytamy w niemieckim dzienniku.
W publikacji podano dane organizacji Grupa Granica, wg której między sierpniem 2021 r. a lutym 2023 r. na granicy zginęło co najmniej 37 osób, a ponad 300 jest zaginionych.
Trzeba to jasno powiedzieć: funkcjonariusze, którzy wyrzucają ludzi z powrotem do morza lub zimą do lasu, są mordercami. Politycy, którzy nakazują ‚pushbacki‘ są mordercami. A społeczeństwo, które na to pozwala, jest społeczeństwem morderców - stwierdził Caspar Shaller.
Zdaniem publicysty rażące łamanie praw człowieka przez Polaków nie jest widoczne z powodu wojny na Ukrainie, a Polska i Europa chętnie pomagają uchodźcom z Ukrainy, szczycąc się swoją hojnością i solidarnością.
Innych uchodźców zabijają - dodaje publicysta.
Podkreśla, że choć Ukraińcy nie mogą ponosić za to odpowiedzialności, to hipokryzja Europy jest widoczna.
Czytaj więcej: Grupa Wagnera poluje na sportowców. Teraz szukają rekrutów w klubach
Operacja Śluza
W kontekście powyższej publikacji warto wspomnieć skąd biorą się na polskiej granicy imigranci z krajów arabskich, o czym niemiecki dziennikarz obrażający polską Straż Graniczną nie był łaskaw poinformować. Białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan w 2021 roku opisał dokładnie jak wygląda proceder przemytu ludzi pod polską granicę. Jest to skrupulatnie przemyślany i bezwzględnie realizowany przez białoruskie służby proceder zwany "Operacją śluza", który powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazanie funduszy na tzw. ochronę. Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka zapowiedział swoją akcje.
Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać - grzmiał prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.
Źródło: dorzeczy.pl