• Zobacz także: Rosjanie wykorzystują pociski Ch-55. Moskwa pozyskała je od Ukrainy w rozliczeniu za zużyty gaz. Jeden z takich pocisków spadł na Polskę

Przez wiele miesięcy posłankę Lewicy Beatę Maciejewską miał nagrywać bliski pracownik jej biura poselskiego. Chodzi o 36 godzin nagranego materiału. Oficjalnych nagrań nie słyszeliśmy, natomiast z wstępnych relacji i przekazów wiemy, że posłanka Maciejewska miała źle wypowiadać się o swoich współpracownikach, mobbingować ich i naruszać ich prawa pracownicze. Miała też negatywnie wypowiadać się o kierownictwie partii i przewodniczącym Włodzimierzu Czarzastym. Czarne chmury nad posłanką Maciejewską się zbierają, bo sama Lewica skierowała sprawę do prokuratury.

"Taśmy na pewno są bardzo ciekawe. Ja dotarłem do człowieka, który miał okazję odsłuchać te materiały. Są one w jego ocenie, nie tyle skandaliczne co pokazujące, odsłaniające pewne funkcjonowanie Lewicy. Tam jest poruszany temat Krajowego Planu Odbudowy, na który posłanka Maciejewska" - mówił Naskręt.

Ja mam ten cytat - " My nie jesteśmy prounijni, proeuropejscy, my jesteśmy k... antypisowscy". To wszystko dotyczyło wątpliwości w sprawie poparcia Lewicy dla Krajowego Planu Odbudowy.

"To właśnie pokazuje, jak wygląda polityka ze strony Lewicy. Tam nie liczy się nic, co miałoby duże znaczenie dla kraju, tylko kierują się dobrem własnej formacji, pozyskaniem kolejnych posłów, pozyskaniem kolejnych głosów. Tak naprawdę kwestia finansowania naszego kraju jest dla nich tematem drugorzędnym" - podkreślał dziennikarz.

Takie wypowiedzi mogą szokować, szczególnie kiedy dotyczy to mobbingu czy praw pracowniczych, a one zawsze dla Lewicy były bardzo istotną częścią programu, czymś o czym oni bardzo głośno mówili, a tu wynika zupełnie coś odwrotnego...

"Powiem Panu jeszcze coś ciekawszego. Zanim mieliśmy okazję się spotkać, rozmawiałem działaczem Lewicy z Pomorza i on powiedział mi "Wie Pan, Panie Macieju, ja tak naprawdę nie chcę słuchać tych taśm. Zapewne uszy mi zwiędną jak zostaną one opublikowane", więc to pokazuje jak wiele nieprawdy, manipulacji, takiego powierzchownego interesowania się sprawami państwa jest po stronie Lewicy. Oczywiście ja nie mówię, że wszyscy tak postępują, ale myślę, że te materiały będą naprawdę wstrząsające, tym bardziej, że jest to 36 godzin. Uważam, że nieprzypadkowo teraz wypływa ta informacja, ponieważ dzisiaj spotyka się zarząd wojewódzki Lewicy w Gdańsku, który będzie wybierał listy wyborcze, więc tutaj pani Maciejewska jest absolutnie wykluczona z tych list, nie tylko przez to zawieszenie, które funkcjonuje od maja, ale też przez te materiały" - dodawał gość.