Wspieraj wolne media

Afera wizowa w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Scholz zażądał od Warszawy wyjaśnień. Morawiecki zareagował na słowa kanclerza Niemiec. "Został pan źle poinformowany"

0
0
1
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki / Fot. PAP/Leszek Szymański

Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania wyborczego z mieszkańcami Kraśnika skomentował działania Niemiec. Wytknął on kanclerzowi Olafowi Scholzowi, który ingeruje w aferę wizową.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Kraśnika. Podczas wystąpienia odniósł się do słów kanclerza Niemiec, który żąda wyjaśnień od Polski w związku z aferą wizową. Olaf Scholz opowiedział się również za większą kontrolą nad nielegalną migracją i zapowiedział, że podejmie dodatkowe środki w tym celu.

W odpowiedzi Morawiecki zwrócił się do Scholza, wskazując, że ten jest źle poinformowany. 

Jeszcze raz mówię: niech pan, panie kanclerzu, dobrze się poinformuje, jaka jest faktyczna sytuacja. I nie wtrąca w polskie sprawy - stwierdził Mateusz Morawiecki.

Szef rządu zwrócił uwagę, że logika sytuacji jest taka, że to Platforma Obywatelska otwiera granicę na nielegalną imigrację, bo nie chcieli się zgodzić na referendum. 

Co później powiedzą Niemcy? Powiedzą: my nie chcemy zgodzić się na to, żeby ci migranci, których wy, Platforma Obywatelska, tu przyjęliście, poszli do Niemiec - ocenił premier.

Podczas spotkania Morawiecki podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie pozwoli, by sprawy polskie były regulowane poza jej granicami.

Tak długo, jak będzie rząd PiS, to my będziemy rozstrzygać o polskich sprawach i Polacy będą decydowali, co ma się dziać w polskim domu - dodał.

Czytaj więcej: Konflikt polsko-ukraiński. Polska nie dostarcza uzbrojenia na Ukrainę? Duda: "Nie widzę problemu, by stare uzbrojenie wysłać Ukraińcom"

Skandal wizowy w tle

Od początku września polski rząd spotyka się z oskarżeniami ze strony opozycji o współudział w procederze, w którym migranci mieli otrzymywać polskie wizy w przyspieszonym tempie za pieniądze, bez odpowiednich kontroli. Minister Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau podjął działania w odpowiedzi na tę aferę, w tym przeprowadzenie kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz placówkach konsularnych. Ponadto, zwolniono dyrektora Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością w MSZ Jakuba Osajdę.

Zarówno członkowie rządu, jak i politycy PiS odrzucają wszystkie oskarżenia, argumentując, że chodzi o zdyskredytowanie ich partii przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 15 października.

Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo