Wspieraj wolne media

Mer Lwowa: Nasi polscy przyjaciele powinni wrócić do rzeczywistości. Godek: Lwów powinien wrócić do Polski

51
0
3
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Vitaliy Hrabar, Tomasz Gzell

Mer Lwowa Andrij Sadowy stwierdził, że trwający protest polskich przewoźników niweluje dotychczasowe wsparcie Polski dla Ukrainy. Spotkał się z ostrą odpowiedzią Kai Godek, działaczki pro-life.

Protest przewoźników odbywa się od 6 listopada na przejściach granicznych z Ukrainą w Hrebennem, Dorohusku i Korczowej. Blokada jest związana z liberalizacją przepisów w sprawie transportu międzynarodowego na terenie Unii Europejskiej. Transporty humanitarne czy wojskowe przepuszczane są na bieżąco.

Do protestu włączyli się też rolnicy, którzy zablokowali przejście graniczne w Medyce na Podkarpaciu. Chcą m.in. dopłat do kukurydzy oraz niższego podatku rolniczego.

W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Kijowie stwierdził że “musimy mieć bardzo wyważoną politykę”.

Mieć plan działania. I mamy taki plan - dodał.

Portal RMF FM podał, że przewoźnicy nie wykluczają zaostrzenia protestu. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja, czy blokada obejmie także przejścia w Niżankowicach i w Zosinie.

Mer Lwowa: Nasi polscy przyjaciele powinni wrócić do rzeczywistości

Mer Lwowa Andrij Sadowy w serii wpisów na X (dawniej Twitter) oskarżył protestujących o blokowanie dostaw pomocy humanitarnej na Ukrainę. Jego zdaniem trwający protest niweluje dotychczasowe wsparcie Polski dla Ukrainy.

Cały wasz gigantyczny wkład w zwycięstwo Ukrainy jest niwelowany przez marginalną grupę, która blokuje dostawy towarów humanitarnych do kraju drugi rok broniącego swojej niepodległości i bezpieczeństwa Europy - napisał mer Lwowa w mediach społecznościowych. 

Dodał, że “nasi polscy przyjaciele powinni wrócić do rzeczywistości”.

Czy Polska ma odwagę, wolę polityczną i narzędzia obywatelskie, aby zakończyć tę haniebną blokadę Ukrainy? - zapytał.

O ile wpisy Sadowego wzbudziły oburzenie wielu polityków i komentatorów, o tyle odpowiedź działaczki pro-life Kai Godek na jego słowa spotkała się z nie mniejszą krytyką.

Lwów powinien wrócić do Polski. Dostaliście go od ZSRR całkowicie bezpodstawnie. Tak tylko przypominam  - napisała na platformie X. 

Obrończyni życia odpowiedział między innymi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siwiera.

Chciałbym uprzejmie zwrócić Pani uwagę, że wszelkie twierdzenia postulujące zmianę granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową, godzą w najbardziej żywotne interesy bezpieczeństwa Rzeczypospolitej (nawet gdy stawiane są tylko przez osoby prywatne) - napisał.

Czytaj także: Tajny plan Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Fatalne skutki kontrofensywy

Czego chcą polscy przewoźnicy?

Kluczowym wymogiem, jaki stawiają polscy przewoźnicy jest przywrócenie systemu wydawania zezwoleń na pracę w UE dla ukraińskich przewoźników i zmniejszenie ich ilości do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tj. 200 tys. rocznie. Chcą też zaostrzenia zasad przewozu EKMT czy wprowadzenia osobnej kolejki w systemie elektronicznym dla pojazdów transportowych zarejestrowanych na obszarze UE.

Źródło: x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
51
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo