Mentzen odniósł się do sytuacji z Marciniakiem. Pisze o kłamcach, oszustach i donosicielach
Nikt nie może być pewien, czy nie stanie się kolejną ofiarą jakiejś absurdalnej nagonki - napisał Sławomir Mentzen z Konfederacji, odnosząc się do donosu "Nigdy Więcej" na sędziego Szymona Marciniaka.
- Mentzen: Powodem, dla którego takie szmatławe organizacje jak Nigdy Więcej, mają wpływ na rzeczywistość, jest to, że ludzie z jakiegoś powodu uznają ich prawo do potępiania, etykietowania, wykluczania z debaty publicznej.
- Polityk zauważył, że takimi działaniami lewica chce przenieść do Polski tzw. cancel culture (kultura unieważniania), czyli ideologię, która już dominuje na Zachodzie.
- Mentzen dodał, że nigdy nie ulegnie presji lewicowych aktywistów, którzy będą mówili mu co ma robić. Dodał, że każdy ma prawo iść w marszu 4 czerwca w Warszawie czy uczestniczyć w Marszu Niepodległości.
- Zobacz także: Incydent z choinką będzie prześladować Grzegorza Brauna. Prokuratura chce go pociągnąć do odpowiedzialności
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen odniósł się w mediach społecznościowych do ataków, jakie spadły na niego i na sędziego piłkarskiego Szymona Marciniaka po donosie stowarzyszenia “Nigdy Więcej”, które twierdzi, że walczy z rasizmem.
Powodem, dla którego takie szmatławe organizacje jak Nigdy Więcej, mają wpływ na rzeczywistość, jest to, że ludzie z jakiegoś powodu uznają ich prawo do potępiania, etykietowania, wykluczania z debaty publicznej. Nie rozumiem, czemu ktokolwiek miałby na poważnie brać opinie i zalecenia tych życiowych nieudaczników, kłamców, oszustów i donosicieli - napisał Mentzen.
Adaptowanie w Polsce cancel culture
Polityk zauważył, że takimi działaniami lewica chce przenieść do Polski tzw. cancel culture (kultura unieważniania), czyli ideologię, która już dominuje na Zachodzie.
A nie ma lepszej na to metody, niż wyrzucanie donosów zajmujących się tym organizacji tam, gdzie ich miejsce, do kosza - zaznaczył.
Mentzen podkreślił, że “oni nigdy się nie zatrzymają”. Dodał, że obecnie każdy może stać się ofiarą absurdalnej nagonki.
Każdy, kto będzie chciał coś osiągnąć, będzie musiał dać się złamać, poniżyć, pokłonić lewackim ideologiom - napisał polityk.
Mentzen: Lewicowi aktywiści nie będą mówili mi, co mam robić
Mentzen dodał, że nigdy nie ulegnie presji lewicowych aktywistów, którzy będą mówili mu co ma robić. Dodał, że każdy ma prawo iść w marszu 4 czerwca w Warszawie czy uczestniczyć w Marszu Niepodległości.
Nie powinno się za to nikogo zwalniać z pracy, rujnować mu kariery czy życia. A co dopiero, gdy czyjaś aktywność nie jest polityczna - zaznaczył Mentzen.
W dalszej części wpisu wyjaśnił, że na jego konferencji dla polskich małych i średnich przedsiębiorców nie było “grama polityki”, choć przedsiębiorcy mają pełne prawo się nią zajmować.
Jeżeli ktoś pisze, że konferencja była polityczna, to po prostu kłamie. Jeżeli ktoś pisze, że nie wiedział, na jakie wydarzenie idzie, to również niestety kłamie - napisał.
Powodem, dla którego takie szmatławe organizacje jak Nigdy Więcej, mają wpływ na rzeczywistość, jest to, że ludzie z jakiegoś powodu uznają ich prawo do potępiania, etykietowania, wykluczania z debaty publicznej. Nie rozumiem, czemu ktokolwiek miałby na poważnie brać opinie i… — Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 2, 2023
Czytaj także: Kompromitujące akcje "Nigdy Więcej" to nic nowego. Rasizm widzieli w skrócie WP i herbie Brzegu
Marciniak o wydarzeniu Mentzena
Zostałem poważnie wprowadzony w błąd i całkowicie nieświadomy prawdziwej natury i powiązań wydarzenia - napisał polski sędzia Szymon Marciniak o udziale w konferencji “Everest” zorganizowanej 29 maja przez Sławomira Mentzena.
Podkreślił, że nie wiedział, że jest ona związana “z polskim ruchem skrajnie prawicowym”. Dodał, że wyraża najgłębsze przeprosiny za swoje zaangażowanie i “wszelkie przykrości lub szkody, które mogło ono spowodować”.
Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam głębokie wyrzuty sumienia za jakiekolwiek wrażenie, że mój udział mógł im zaprzeczyć - napisał Marciniak.
Źródło: twitter