• W ostatnią niedzielę odbyły się wybory parlamentarne w Polsce, w który pyrrusowe zwycięstwo odniosło Prawo i Sprawiedliwość.
• Politycy PiS w obawie przed utratą władzy, próbują zawrzeć koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym, a szerzej z Trzecią Drogą.
• Europoseł PiS Beata Mazurek przypomniała, że PiS współracuje z ludowcami, a nawet z Lewicą na poziomie samorządowym.
• Zobacz także: Kukiz: Prezydent powinien powierzyć misję tworzenia rządu PiS [NASZ WYWIAD]

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek pozwoliła sobie skomentować na Twitterze/X ewentualne pomysły w sprawie koalicji PiS z Polskim Stronnictwem Ludowym, czy też z nieistniejącym Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Jej zdaniem takie sojusze od wielu lat istnieją na poziomie samorządowym, więc nie istnieje dla niej przeszkoda by taka koalicja powstała w ramach rządu.

Hipokryzja PSL i SLD, w kwestii ewentualnej kolacji sejmowej z PIS, sięga zenitu. Ponieważ od lat, takie koalicje działają w powiecie chełmskim (PiS-PSL) oraz we Włodawie (PiS-SLD). To pokazuje, że dla dobra regionu wszystko jest możliwe. Tym bardziej, jeżeli chodzi o Polskę - napisała europoseł Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.

Hipokryzja PSL i SLD, w kwestii ewentualnej kolacji sejmowej z PIS, sięga zenitu. Ponieważ od lat, takie koalicje działają w powiecie chełmskim (PiS-PSL) oraz we Włodawie (PiS-SLD). To pokazuje, że dla dobra regionu wszystko jest możliwe. Tym bardziej, jeżeli chodzi o Polskę. — Beata Mazurek (@beatamk) October 18, 2023

Dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz zdążyła skomentować powyższy wpis. Przypomniała, że SLD już nie istnieje.

Pani poseł, po pierwsze zapomniała pani wyłączyć komentarze. Po drugie SLD nie istnieje. Po trzecie dobrze, że pani przypomina to pewnie już od jutra przestaną istnieć - przypomniała dziennikarka Newsweeka Dominika Długosz.

W odpowiedzi, Mazurek podkreśliła, że Lewica to kontynuator starego SLD. Po tym komentarzu europoseł Prawa i Sprawiedliwości zablokowała funkcje komentarzy pod postem.

SLD=Lewica, a frustraci szambo niech wylewają na swoich. Dlatego blokuję komentarze. Dobrze to pani wie - podkreśliła Mazurek.

Czytaj więcej: Marsz dla Życia w Pensylwanii. Mocny głos w imieniu nienarodzonych. Lokalni politycy zamierzają wdrożyć bardzo groźną ustawę o autonomii ciała

Wybory parlamentarne 2023

We wtorek Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów do Sejmu po przeliczeniu 100 proc. głosów. Po przeliczeniu tych wyników ma mandaty PiS będzie miało w Sejmie 194 miejsca, Koalicja Obywatelska obejmie 157 mandatów, Trzecia Droga, która zadebiutuje w parlamencie, wprowadzi do Sejmu 65 posłów, Nowa Lewica – 26, a Konfederacja – 18.

PiS nie będzie zatem dysponował większością 231 mandatów. KO, TD i Lewica będą miały natomiast 248 reprezentantów w Sejmie, co oznacza, że najprawdopodobniej uformują nowy rząd. Wszystkie trzy formacje deklarują chęć wstąpienia do takiej koalicji.

Rozpoczęły się w związku z tym spekulacje, kto zostanie premierem takiego rządu. We wtorek szef Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk zwrócił się do prezydenta Dudy o umożliwienie jak najszybszego powołania nowego gabinetu.

Apel @DonaldTusk do Prezydenta Dudy pic.twitter.com/6IbX4a6g6Q — PlatformaObywatelska (@Platforma_org) October 17, 2023