Wspieraj wolne media

Niepokojące doniesienia ze szpitala w Oleśnicy. Wicedyrektor Gizela Jagielska chwali się aborcjami. Jest list otwarty Mariusza Dzierżawskiego

3
0
0
Mariusz Dzierżawski
Mariusz Dzierżawski / Fot. Youtube

W sprawie szokujących informacji ze szpitala w Oleśnicy, Mariusz Dzierżawski członek zarządu Fundacji Pro - Prawo do życia, wystosował list otwarty do władz placówki.

  • Wicedyrektor Zespołu Szpitali w Oleśnicy Gizela Jagielska chwaliła się niedawno wysokim procentem dokonywanych w jej szpitalu aborcji.
  • Kobieta, która z zawodu jest "lekarzem" propaguje również aborcję poza szpitalem, zachęcając różne proaborcyjne organizacje do pomocy.
  • Mariusz Dzierżawski wystosował list otwarty do dyrektora placówki o zareagowanie ws. wątpliwych moralnie zachowań Jagielskiej.
  • Zobacz także: Naukowcy jednoznacznie stwierdzają, że to Niemcy, a nie Polacy, wymordowali Żydów w Jedwabnem

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej Gizela Jagielska, wicedyrektor do spraw medycznych szpitala w Oleśnicy i lekarka pracująca na oddziale ginekologiczno-położniczym udzieliła wielu informacji dotyczących wykonywania aborcji w zarządzanej przez Panią placówce.

My dzisiaj na oddziale na przykład mamy trzy kobiety, które są w trakcie terminacji ciąży z powodu trisomii 21 i zagrożenia zdrowia psychicznego. Przed chwilą przeszły zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu, zatrzymały się serca ich dzieci - powiedziała Gizela Jagielska.

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej Gizela Jagielska opisuje dokładnie metody aborcji stosowane Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy. Mówi o tym, jak wyglądają aborcje w pierwszym, drugim i trzecim trymestrze, czyli już w bardzo zaawansowanej ciąży (7-9 miesiąc).

Kobieta przyznała, że wczesnych aborcji jest bardzo mało i trafiają tam głównie pacjentki, w które są na końcu pierwszego trymestru, w drugim albo trzecim, czyli te wyższe ciąże. I wtedy, w zależności od wysokości ciąży, stosuje się sam misoprostol, albo preindukcję cewnikiem Folleya, czyli mechanicznie, albo oba. Do szyjki macicy wkłada się cewnik, który ją rozszerza, a potem, powyżej 22 tygodnia, podaje się oksytocynę, bo to jest już jak poród. W wyższych ciążach też wstrzykuje się dosercowo chlorek potasu, żeby dziecko nie urodziło się żywe.

Czytaj więcej: Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie. Prezydent Stanów Zjednoczonych przeciwny Ukrainie? Biden: "Nie są gotowi na bylibyśmy na wojnie z Rosją, gdyby Ukraina weszła do NATO

Dzierżawski pisze list do dyrektora szpitala w Oleśnicy

Te makabryczne opisy wykazują całkowity brak empatii p. Jagielskiej wobec dzieci, a także wobec ich matek. Są również sprzeczne z art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi: “Podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży, lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza są starania o zachowanie zdrowia i życia dziecka, również przed jego urodzeniem”.

W otwartym liście do dyrektora szpitala w Oleśnicy, Mariusz Dzierżawski z fundacji Pro-Prawo do Życia zwraca uwagę, że poglądy i oświadczenia doktor Jagielskiej są sprzeczne z art. 39. Kodeksu Etyki Lekarskiej. Mówi on bowiem o odpowiedzialności za zdrowie i życie dziecka kobiety, gdy ta potrzebuje opieki zdrowotnej.

Ponadto kobieta zachęca na swoim profilu na Facebooku do tego, aby inne organizacje proaborcyjne pomagały matkom w ciąży do dokonywania aborcji za pomocą pigułek poronnych.

Jeśli to ciąża wczesna do 10-12 tyg, a ty nie chcesz pojawiać się w szpitalu, kontaktuj się z Aborcyjny Dream Team. Pamiętaj, że polskie prawo nie kara kobiety, która sama sobie zrobi aborcję, a personel medyczny jest zobowiązany do udzielenia Ci pomocy w razie wystąpienia powikłań - czytamy we wpisie Jagielskiej.

Justyna Wydrzyńska, członek grupy aborcyjny dream team została skazana za pomocnictwo w nielegalnej aborcji. Grupa odpowiada za organizację wielu tysięcy nielegalnych aborcji rocznie.

W tej chwili Powiatowy Zespół Szpitali w Oleśnicy, którym od niedawna Pani kieruje, jest placówką, w której dokonuje się najwięcej aborcji w Polsce. W 2022 roku wykonano tu aż 75 aborcji, w tym 71 na dzieciach podejrzanych o choroby lub wady genetyczne. 19 z nich podejrzewano o zespół Downa. Wszystkie aborcje zostały oficjalnie wykonane z powodu tzw. przesłanek psychiatrycznych. Przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z tych powodów w ogóle nie wykonywano aborcji w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy - podkreślił Mariusz Dzierżawski.

Myślę, że warto rozważyć kwestię czy osoba kwestionująca kodeks etyczny i promująca przestępcze organizacje nadaje się na stanowisko zastępcy do spraw medycznych szpitala w Oleśnicy, a także czy jako ginekolog nie naraża na niebezpieczeństwo kobiet, którymi się zajmuje i ich dzieci. Pierwszą zasadą medycyny powinno być przede wszystkim nie szkodzić - dodał członek zarządu fundacji Pro-Prawo do Życia.

Źródło: stronazycia.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
3
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo