Wspieraj wolne media

Kiedy powstanie elektrownia jądrowa w Polsce. W zeszłym miesiącu interweniował amerykański ambasador. Lipka: "Ważna jest energia dla Polski, która była i pewna, pod dostatkiem"

0
0
0
Jerzy Lipka
Jerzy Lipka / Fot. Youtube

We wtorek gościem Jana Bodakowskiego w programie "Dzień Na Żywo" w TV Media Narodowe był Jerzy Lipka, który opowiedział o opóźnieniach w przygotowaniach do budowy elektrowni jądrowej.

We wtorek gościem Jana Bodakowskiego w programie "Dzień Na Żywo" w TV Media Narodowe był Jerzy Lipka, który opowiedział o opóźnieniach w przygotowaniach do budowy elektrowni jądrowej.

Ważna jest energia dla Polski, która była i pewna, pod dostatkiem i w akceptowalnej cenie. W przeciwnym razie zejdziemy na psy, jako kraj będziemy się pogrążać w kryzysie, wrócą wyjazdy na szparagi, to co wszystko państwo znacie z przeszłości - podkreślił Jerzy Lipka.

Czytaj więcej: Postęp w dziedzinie produkcji czystej energii? Na horyzoncie elektrownie termojądrowe

Amerykański ambasador przywołał polski rząd do porządku

W połowie stycznia Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że decyzja o lokalizacji polskiej elektrowni jądrowej w Choczewie nie podlega dalszym negocjacjom i jest ona ostateczna. W ten sposób resort zamierza uspokoić opinię publiczną po ostatnich informacjach z Pomorza.

Decyzja o lokalizacji elektrowni jądrowej w gminie Choczewo jest ostateczna - poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Ponadto szefowa resortu Paulina Henning-Kloska spotkała się w piątek z amerykańskim ambasadorem Markiem Brzezinskim. Jednym z tematów była właśnie elektrownia jądrowa w Polsce, w której powstanie Amerykanie biorą czynny udział. 

W trakcie spotkania rozmawiano o współpracy polsko-amerykańskiej na rzecz rozwoju energetyki jądrowej - czytamy w komunikacie resortu.

Wcześniej portal "Energetyka 24" poinformował, że wicemarszałek województwa pomorskiego oraz wojewoda Beata Rutkiewicz w trakcie spotkania w Chojnicach poinformowali, że podejmują starania na rzecz ewentualnej zmiany lokalizacji planowanej elektrowni jądrowej. Zaproponowano, że elektrownia mogłaby powstać w pobliżu Żarnowca zamiast Choczewa. Raport w tej sprawie trafił już do rąk Premiera Donalda Tuska.

Marszałek województwa pomorskiego Beata Rutkiewicz powiedziała, że ta decyzja zapadła po kontroli środowiskowej w Lubiatowie.  

Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące – mówiła wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz.

Jeżeli w tej chwili w projekcie jądrowym ktoś zacząłby wprowadzać modyfikacje (a jest on w dosyć zaawansowanym stadium), to w zasadzie by go wykoleił. A komplikacje wywołane taką decyzją byłyby katastrofalne. Postępy projektu cofnęłyby się o kilka lat, a na uwadze należy mieć też także skutki polityczne (w projekt zaangażowani są Amerykanie). Jednocześnie – decyzja o ustaleniu lokalizacji dla elektrowni jądrowej uzyskała status ostatecznej - podkreśla portal "energetyka24.com".

Zdaniem Jakuba Wiecha takie zawirowania w lokalizacji elektrowni mogłyby przedłużyć jej budowę o co najmniej 5 lat.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo