• We wtorek wczesnym rankiem w okolicy Dubicz Cerkiewnych doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem żołnierza WZZ Podlasie.
• Jeden z polskich żołnierzy został zraniony nożem przez imigranta.
• Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak postawił pytanie na temat wyposażenia służb granicznych.
• Zobacz także: Obajtek nie stawi się przed komisją śledczą. "Z wizami mam tyle wspólnego co z pyłem na Marsie"

We wtorek wczesnym rankiem w okolicy Dubicz Cerkiewnych doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem żołnierza WZZ Podlasie.

W trakcie realizacji zadań wzdłuż granicy polsko-białoruskiej żołnierz został pchnięty nożem przez migranta znajdującego się po białoruskiej stronie. Natychmiast przystąpiono do udzielenia pierwszej pomocy oraz wezwano służby medyczne - czytamy w komunikacie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Na miejscu natychmiast pojawiła się wojskowa karetka, a ranny żołnierz został przewieziony do szpitala w Hajnówce. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dowództwo Generalne przekazało, że rodzina żołnierza została powiadomiona oraz objęta opieką psychologiczną i wsparciem ze strony wojska.

Kalinowski ostro o nieudolności rządu Tuska

Niebezpieczne zdarzenie na granicy skomentował między innymi Tomasz Kalinowski. Przypomniał on reakcję establishmentu jak reżyser Agnieszki Holland - twórcy skandalicznego filmu "Zielona Granica" o rzekomej brutalności polskich służb granicznych oraz Barbary Kurdej-Szatan, która obrażała w czasie kryzysu migracyjnego polską straż graniczną, przez co straciła pracę w "Telewizji Publicznej".

Więcej Hollandowej, Kurdej-Szatan i bajek o tym, że to „biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi”. Tylko kto później weźmie odpowiedzialność za zdrowie i życie funkcjonariuszy, którzy bronią naszego bezpieczeństwa? - napisał Tomasz Kalinowski.

Dalej komentując kolejne doniesienia na temat prowizorycznej broni imigrantów, którą został zraniony polski żołnierz, przypomniał że Straż Graniczna i inne służby posiadają odpowiednie środki długodystansowe do samoobrony oraz do obrony polskich granic. 

Raniony dzidą? SG nie posiada broni dystansowej, czy ktoś zakazał jej używania? - zauważył Kalinowski.

Raniony dzidą? SG nie posiada broni dystansowej, czy ktoś zakazał jej używania? pic.twitter.com/S3zValyS6S — Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) May 28, 2024

Czytaj więcej: W zeszłym tygodniu Sejm przyjął kontrowersyjną ustawę. Wyegzekwowano w ten sposób unijną dyrektywę. Sygnalista - kto to jest?

Krzysztof Bosak o wyposażeniu służb granicznych

Do sprawy rannego żołnierza odniósł się lider Konfederacji Krzysztof Bosak podczas konferencji prasowej w Sejmie. Wicemarszałek Sejmu zaznaczył, że należy postawić pytanie o wyposażenie i instrukcje, jakie mają funkcjonariusze służący obecnie na granicy.

Wzywamy władze państwa polskiego do tego, aby wydały instrukcje umożliwiające ochronę skuteczną granicy oraz aby zgodnie z tymi instrukcjami móc w pełni chronić zdrowie i życie wszystkich służących na granicy. Aby to nie był temat, który budzi jakiekolwiek wątpliwości - powiedział jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak.

Przypomniał, że w październiku 2021 roku pytał o wyposażenie polskich żołnierzy, a także funkcjonariuszy innych służb wysyłanych na granicę, w środki przymusu bezpośredniego.

Mieliśmy informację, że żołnierze wysyłani na granicę nie byli wyposażeni w środki przymusu bezpośredniego, byli wyposażeni jedynie w broń, jednocześnie nie mając zielonego światła do używania tej broni z powodu niechęci władz do eskalacji tego konfliktu. Ten brak, na który zwracałem uwagę w roku 2021, może mieć do dziś konkretne skutki dla bezpieczeństwa żołnierzy - podkreślił Wicemarszałek Sejmu.

W kontekście zranienia polskiego żołnierza chroniącego granicę warto przypomnieć moje pytania sprzed 3 lat, o wyposażenie i procedury działania żołnierzy chroniących granicę. Polski żołnierz nie może być żywą tarczą! W sytuacji zagrożenia zdrowia i życia musi mieć prawo użyć… https://t.co/ODI7ZHDZZM — Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 28, 2024