Koalicja Agrounii z Porozumieniem. Jak mówi stare porzekadło "szybko przyszło, łatwo poszło". Kołodziejczak nie gryzł się w język
Prezes Porozumienia Magdalena Sroka i prezes Agrounii jeszcze nie tak dawno hucznie otwierali koalicję. Została ona nawet zaprezentowana nawet podczas specjalnej konwencji. Jednakże pogłoski medialne na temat ich przyszłości okazały się prawdziwe.
- Pod koniec lutego dosyć niespodziewanie ogłoszono koalicję Porozumienia z Agrounią, stowarzyszeniem rolników.
- Przez te kilka miesięcy między tymi podmiotami, miało dochodzić do sporów politycznych, lecz to nie wpływało jeszcze na działalność.
- Jeszcze kilka dni temu 13 maja miała miejsce wspólna konwencja, prezentująca ugrupowania jako koalicję do wyborów.
- Zobacz także: Ogromne kary za odejście z PSL! Kosiniak-Kamysz potwierdza. „Nie będą się sprzedawali”
Pod koniec lutego Magdalena Sroka prezes Porozumienia zawarła koalicję wyborczą z Agrounią Michała Kołodziejczaka. W ten sposób były koalicjant partii rządzącej Prawa i Sprawiedliwości, chciał wrócić do sejmu. Jeszcze kilka dni temu, dokładnie 13 maja w warszawskim Torwarze miała miejsce huczna konwencja pod nazwą "Żywi i broni". Jak się dzisiaj okazało, był to tzw. łabędzi śpiew przed ostatecznym rozpadem współpracy.
We wtorek Magdalena Sroka poinformowała, że ze względu na narastające różnice poglądowe, nie widzi ona dalszego sensu istnienia tego porozumienia. Prezes Porozumienia zaznaczyła jednak, że pomimo zakończenia współpracy, życzy Agrounii sukcesów.
Z powodu pogłębiających się różnic programowych Porozumienie podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z Agrounia. Koleżankom i Kolegom z AU życzymy powodzenia w dalszej działalności - poinformowała Magdalena Sroka.
Z powodu pogłębiających się różnic programowych @Porozumienie podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z @AGROunia_ . Koleżankom i Kolegom z AU życzymy powodzenia w dalszej działalności. — Magdalena Sroka (@MagdalenaSroka) May 23, 2023
Ostre słowa byłego koalicjanta
Na swój sposób koniec romansu politycznego postanowił skomentować prezes Agrounii Michał Kołodziejczak. Nie krył on rozczarowania postawą polityków Porozumienia.
Czasy chłopa pańszczyźnianego się skończyły. Ja i moje środowisko bardzo ciężko pracowało przez okres koalicji z Porozumieniem. Ja nie będę pracować na liberałów którzy myślą, że wykorzystają czyjąś pracę - powiedział Michał Kołodziejczak.
Ponadto postanowił skrytykować Magdalenę Srokę, sugerując że w swoim oświadczeniu okłamała ona społeczeństwo.
To nieprawda, że Porozumienie zakończyło współpracę. Magdalena Sroka zachowała się jak typowy polityk. Okłamała Państwa - podkreślił.
To nieprawda, ze @Porozumienie__ zakończyło współpracę. @MagdalenaSroka zachowała się jak typowy polityk. Okłamała Państwa. — Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) May 23, 2023
Czytaj więcej: Porozumienie PiS-Bąkiewicz? "Duda zrobił to, czego chciał Bąkiewicz"
Rozbieżne cele
Jak podaje Interia już 15 marca warszawski sąd zarejestrował Ruch Społeczny - wspólną inicjatywę, jaka miała posłużyć jako platforma partyjna, w celu ominięcia konieczności powoływania komitetu koalicyjnego na październikowe wybory, a co za tym idzie wymogu przekroczenia ośmioprocentowego progu. Choć politycy Porozumienia i AgroUnii pojawiali się regularnie na wspólnych spotkaniach w całych kraju, to ostatnie wystąpienie Kołodziejczaka i Sroki miało jednak miejsce 27 kwietnia, od tego dnia przedstawiciele obu formacji nie są widoczni razem w mediach.
Portal przypomina też, że już na wczesnym etapie współpracy pojawiały się wątpliwości, co do sensu połączenia dwóch podmiotów, których retoryka i korzenie wydają się mocno odmienne. W kuluarach słychać opinie, że powodem obecnego konfliktu nie są jednak stricte kwestie programowe. Obie strony miały wyobrażać sobie współpracę inaczej. Zarzutem działaczy AgroUnii wobec Porozumienia są lenistwo, brak aktywności i bierność w terenie. Z kolei partia Sroki ma być niezadowolona z faktu, że rolniczy partner chętnie zajmuje się tematami innymi niż tylko te dot. wsi.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com