• Minister Zdrowia Izabela Leszczyna w wywiadzie dla "Wirtualnej Polski" zaatakowała Marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
• Chodzi o sprawę projektu ustawy o aborcji do 12 tygodnia ciąży.
• Jeszcze w grudniu ubiegłego roku, Hołownia postawił w tej kwestii sprawę jasno.
• Zobacz także: Bayer Leverkusen musi zapłacić karę? Chodzi o niepoprawny politycznie baner. Kibice sprzeciwili się lobby LGBT

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zaatakowała Marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Wytknęła ona liderowi Polski 2050 przywiązanie do katolickich wartości i próby ochrony przez niego nienarodzonego życia. Chodzi szczególnie o ustawy w sprawie aborcji do 12 tygodnia ciąży.

Gdy patrzymy na sondaże i na to, co mówią ludzie, okazuje się, że pan marszałek Szymon Hołownia jest dużo bardziej konserwatywny niż jego wyborcy. No to ja pytam, z całą sympatią do marszałka, kto jest dla kogo – polityk dla ludzi, czy ludzie dla polityka? - stwierdziła Minister Zdrowia Izabela Leszczyna.

W rozmowie dla "Wirtualnej Polski" poseł Leszczyna wyraźnie stwierdziła, że Hołownia ma odmienne zdanie niż większość jego wyborców, których powinien słuchać.

Wyborcy Koalicji Obywatelskiej głosowali na nas, bo w 100 konkretach obiecaliśmy legalną, bezpieczną aborcję do 12. tygodnia ciąży. I musimy zrobić wszystko, aby takie rozwiązanie legislacyjne weszło w życie - dodała polityk Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj więcej: Cywilizacja śmierci pożera Holendrów. Wprowadzono nowe przepisy ułatwiające eutanazję młodych. Przyjęto również okrutne metody śmierci

Hołownia wyraził sprzeciw wobec aborcji do 12. tygodnia ciąży

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powtórzył niedawno, że jest przeciwny projektowi ustawy umożliwiającej aborcję do 12. tygodnia ciąży. Jego zdaniem w tej sprawie należy zorganizować referendum. Na te słowa negatywnie zareagował europoseł i jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń. Stwierdził on, że Hołownia nie potrafi podjąć odważnej decyzji w tej sprawie.

Uważam, że Hołownia po prostu jest tchórzem, jest politycznym tchórzem w tej sprawie - powiedział Robert Biedroń.

Jego zdaniem szef Polski 2050 unika trudnego tematu, a za jego postawę mają zapłacić rzekomo kobiety, gdyż Marszałek Sejmu "błądzi" w tej kwestii.