Wspieraj wolne media

Co z karami finansowymi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dla Polski? Trybunał Konstytucyjny podjął decyzję. Sprawa dotyczy między innymi kopalni w Turowie

1
0
0
Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny / Fot. Wikimedia Commons

W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał w poniedziałek wyrok w sprawie kar finansowych nadawanych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy sankcji, jakie dotknęły nasz kraj.

W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał w poniedziałek wyrok w sprawie kar finansowych nadawanych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy sankcji, jakie dotknęły nasz kraj w związku z funkcjonowaniem kopalni w Turowie i działalnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wysokość tych kar sięga obecnie około pięciu miliardów złotych.

Unijne kary finansowe nałożone na Polskę przez TSUE są niezgodne z ustawą zasadniczą RP - czytamy w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. 

W listopadzie 2021 r. ówczesny Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro domagał się, aby TK zbadał zgodność z polską konstytucją art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, na mocy których TSUE nałożył na Polskę dwie kary finansowe: jedną w sprawie kopalni Turów, a drugą dotyczącą działającej wówczas Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Czytaj więcej: Rząd Irlandii 8 marca organizuje referendum. Chce usunąć z Konstytucji przepisy o ochronie rodziny. Bernaciak: "Jest to poważny cios w instytucję małżeństwa"

Spór o kopalnie w Turowie

Wokół polskiej kopalni węgla brunatnego w Turowie co chwila wybucha spór. Jako pierwsi wydobycie próbowali wstrzymać Czesi. We wrześniu 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów. Decyzja unijnego trybunału była efektem pozwu, jaki złożyły przeciwko Polsce Czechy.

Gdy polski rząd osiągnął porozumienie z Pragą w sprawie funkcjonowania kopalni, pozew przeciw Turowowi złożyły władze niemieckiego miasta Żytawy. Gdy pierwsza z nich nie przyniosła rezultatu, lokalni politycy zdecydowali się na kolejną próbę.

Władze Żytawy twierdzą, że decyzja środowiskowa, konieczna do kontynuowania wydobycia przez polską kopalnię, nie jest jeszcze prawnie wiążąca. Co więcej, żytawski magistrat miał nie zostać poinformowany o decyzji dotyczącej przedłużenia koncesji. Lokalne władze obawiają się, że w wyniku eksploatacji złóż przez polskich górników Żytawa może obniżyć się nawet o 1 metr. Kolejne zarzuty dotyczą zanieczyszczenia wód gruntowych, emisji drobnych pyłów i hałasu, a także tego, że strona polska nie wzięła pod uwagę rekultywacji pozostałego otworu po zakończeniu wydobycia węgla.

Kompleks Energetyczny w Turowie, który jest kluczowym elementem struktury Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Zakaz wydobycia węgla brunatnego z tej kopalni oznaczałby poważne problemy dla bogatyńskiej elektrowni, a w konsekwencji dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Kompleks pokrywa 7 proc. zapotrzebowania energetycznego Polski, dostarczając prąd do 3,7 mln gospodarstw domowych. Turów to także 70 000 miejsc pracy. 

Przypomnijmy, że 31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że w sprawie dotyczącej kopalni Turów zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody w środowisku i wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia. Polski sąd na wniosek ekologów z Niemiec i Czech wydał decyzję o wstrzymaniu wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

Źródło: radiomaryja.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo