Kandydat zrezygnował ze startu w wyborach samorządowych. Znajdował się na listach Trzeciej Drogi. Ogił: "Rezygnuję z kandydowania na rzecz solidarności z protestującymi rolnikami"
Jan Ogił, który miał startować do rady powiatu sokólskiego z list Trzeciej Drogi i Polskiego Stronnictwa Ludowego rezygnuje z udziału w wyborach samorządowych. Konfederacja wyciągnęła pomocną rękę. Samorządowiec, nie chciał angażować się w politykę krajową.
- Jan Ogił miał startować do rady powiatu sokólskiego z list Trzeciej Drogi.
- Jednakże po brutalnej pacyfikacji strajku rolników w Warszawie zrezygnował ze startu.
- Konfederacja wyciągnęła pomocną rękę do lokalnego samorządowca.
- Zobacz także: Skandal w Kłodzku. Przy kampanii Platformy Obywatelskiej pracowała kobieta oskarżona o zoofilię. Lokalna społeczność była w szoku
Jan Ogił, który miał startować do rady powiatu sokólskiego z list Trzeciej Drogi i Polskiego Stronnictwa Ludowego rezygnuje z udziału w wyborach samorządowych. To pokłosie pacyfikacji przez policję protestu rolników w Warszawie, który miał miejsce na początku marca. Wówczas to doszło do drastycznych scen demonstracji sił polskich służb kierowanych przez obecną władzę Donalda Tuska, a szczególnie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego.
Informuję, że rezygnuję z kandydowania na rzecz solidarności z protestującymi rolnikami (i wszystkimi, którzy do protestu dołączyli). To wstyd, że Polskie Stronnictwo Ludowe, będące w koalicyjnym rządzie, pozwoliło na to, co wydarzyło się wczoraj w Warszawie. Nie chcę być tego częścią - ogłosił Jan Ogił dzień po brutalnej pacyfikacji rolników przez policję.
Wówczas kilka dni po tych szokujących wydarzeniach, Jan Ogił został zaproszony przez Konfederację na udział w konferencji prasowej z udziałem Wicemarszałka Sejmu Krzysztofem Bosakiem.
Jest mi niezmiernie miło, że moje oświadczenie zostało zauważone również przez lokalnych działaczy Konfederacja Zostałem zaproszony na spotkanie i konferencję prasową do Białegostoku, na której pojawi się również wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak. Serdecznie dziękuję za zaproszenie, czuję się zaszczycony - poinformował.
Jednak moja decyzja była gestem solidarności z rolnikami pokrzywdzonymi podczas protestu. Uważam, że jesteśmy już wystarczająco podzieleni na różne frakcje polityczne i społeczne. Obok słów uznania pojawiły się też głosy, jakobym przeszedł do innej partii (a dodam, że nigdy nie byłem członkiem żadnej partii), że od początku byłem czyimś kretem, a nawet czytałem, że jestem komuchem - dodał.
Dlatego też uważam, że możemy się spotkać jako rolnicy na rodzimym podwórku, bez świateł reflektorów. Nie czuję się szczególnie upoważniony do reprezentowania publicznie rolników z powiatu sokólskiego. Mogłoby to zostać odebrane jako spijanie śmietanki - wyjaśnił Ogił powody, dlaczego nie pojawił się na konferencji.
Strajk generalny polskich rolników w Warszawie
W środę 6 marca w Warszawie odbył się protest generalny rolników. Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów płonęły opony i race, natomiast przed Sejmem doszło do brutalnych starć z policją, która użyła gazu łzawiącego i pałek.
Protestujący rolnicy sprzeciwiają się europejskiemu Zielonemu Ładowi, a także importowi do państw Unii Europejskiej, w tym Polski, towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Jedno z nagrań pokazało wówczas moment, gdy to policjant rzuca kostką lub kamieniem w kierunku protestujących rolników. Nie wiadomo, czy to było zapalnikiem do agresywniejszej postawy rolników, czy też bardzo nieprofesjonalną odpowiedzią funkcjonariusza.
Policjant rzuca kamieniem(?) w protestujących.#ProtestRolnikowpic.twitter.com/7VkHAUyRg5 — PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) March 6, 2024
Źródło: tvmn.pl, facebook.com