• Według najnowszych doniesień medialnych unijni ministrowie finansów zadecydowali w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.
• Dzięki tej decyzji do Polski w przyszłym roku ma wpłynąć 5 miliardów euro zaliczki.
• Pozytywne decyzje Brukseli nieprzypadkowo zbiegają się ze zmianą władzy w Polsce i powrotem Donalda Tuska.
• Zobacz także: TSUE zdecydował ws. kredytów we frankach. "Frankowicze" mają z czego się cieszyć

Jak podaje portal "Wirtualna Polska", Ministrowie Finansów z krajów Unii Europejskiej podjęli decyzję o przyznaniu Polsce 5 miliardów euro zaliczki w ramach Krajowego Planu Odbudowy, o które od wielu miesięcy zabiegał Premier Mateusz Morawiecki. 

Kwota jest elementem pożyczki na 23 mld euro, o które Polska wystąpiła na polecenie premiera Morawieckiego jeszcze w marcu i dodatkowych 2,76 mld euro dotacji z REPowerEU, które umieszczono w zmienionym KPO wysłanym przez Warszawę do KE 31 sierpnia.

Czytaj więcej: Szczyt przedstawicieli Unii Europejskiej i Chin. W tle narastające napięcie w relacjach. Xi Jinping ostrzega przed rywalizacją. "Chiny i UE nie powinny postrzegać się wzajemnie jako rywale"

"Magiczna" zmiana opinii w Brukseli. Wystarczył powrót Tuska

W trakcie kampanii wyborczej przewodniczący PO Donald Tusk obiecał wywalczenie w Brukseli należnych Polsce funduszy z KPO. Podkreślił, że obecnie Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej do którego ani jedno euro, ani jedna złotówka z tych pieniędzy nie trafiły. Tusk dodał, że "wystarczy odrobina dobrej woli, kompetencji, by te pieniądze znowu zaczęły dobrze w Polsce pracować".

Z kolei w listopadzie Komisja Europejska poinformowała, że pozytywnie oceniła zmieniony polski Krajowy Plan Odbudowy o wartości 59,8 mld euro. W dalszym etapie procedury, decyzja KE musiała zostać zatwierdzona przez Radę Ministrów UE do spraw gospodarczych.