• Władze TVP zerwały z nim współpracę w połowie lipca, zarzuciły Jakimowiczowi liczne nieprzyzwoite zachowania, zwłaszcza wobec kobiet.
• Niedługo po odejściu z TVP, Jakimowicz oznajmił, że w niedługim czasie znów będzie można go oglądać na antenie.
• Jakimowicz: Trzeba być ułomnym, żeby jak ja piszę o nieprawdopodobnej propozycji z najważniejszego miejsca , to pytać o mnie w tvn czy Polsat.
• Zobacz także: Wyborcza już szczuje na 2 tom podręcznika Roszkowskiego

Jarosław Jakimowicz prowadził program “W kontrze” w TVP Info od 2020 roku. Aktor pojawiał się też w gronie komentatorów w programie “Jedziemy” i “Jedziemy dalej” Michała Rachonia. Władze stacji zerwały z nim współpracę w połowie lipca, zarzuciły Jakimowiczowi liczne nieprzyzwoite zachowania, zwłaszcza wobec kobiet.

Zwolniony z TVP

Prezenter nie pozostał dłużny i napisał własne pismo, w którym zaznaczył, że to on rozwiązuje współpracę ze stacją, przez którą spotkało go wiele nieprzyjemności. Dodał, że polityka Telewizji Polskiej zmieniła się od występu na koncercie Sylwestrowym w Zakopanem zespołu Black Eyed Peas w tęczowym opaskach.

Niedługo po odejściu z TVP, Jakimowicz oznajmił, że w niedługim czasie znów będzie można go oglądać na antenie. Media zastanawiały się, o jaką stację może chodzić. Wirtualna Polska dowiedziała się, że nie chodzi o TVN i Polsat. TV Trwam natomiast nie odniosło się do pytania portalu.

Czytaj także: Scenarzyści i aktorzy w Hollywood protestują, a Netflix w tym czasie poszukuje specjalisty od sztucznej inteligencji

Jakimowicz dostał pracę w katolickiej stacji? 

W końcu prezenter sam postanowił uchylić rąbka tajemnicy. W mediach społecznościowych wstawił zdjęcie z planu, które sugeruje, że poprowadzi program religijny. W studiu znajduje się ogromny portret papieża Jana Pawła II.

Trzeba być ułomnym, żeby jak ja piszę o nieprawdopodobnej propozycji z najważniejszego miejsca , to pytać o mnie w tvn czy Polsat. Szukanie mnie na listach SUWERENNEJ POLSKI też chore - napisał pod zdjęciem.

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez jarosław jakimowicz (@jaroslaw.jakimowicz69)

Jeden z aktywistów LGBT Bart Staszewski na Twitterze zasugerował, że Jakimowicz dostał pracę w TV Trwam.

Będzie komentował treści religijne z typowym dla siebie językiem nienawiści. Jako fundacja objęliśmy całodobowym monitoringiem TV Trwam, która musi spełniać warunki koncesji i ustawy w tym zakazu mowy nienawiści. Każde naruszenie będziemy zgłaszać do KRRiT i nie tylko - napisał.