Wspieraj wolne media

Ostry spór w holenderskim rządzie. Chodzi o kwestię łączenia rodzin imigrantów. Część chrześcijańskich koalicjantów nie zgadza się z pomysłem premiera Marka Rutte

1
0
0
Premier Holandii Mark Rutte
Premier Holandii Mark Rutte / Fot. Youtube

Nieporozumienia w sprawie zasad łączenia imigranckich rodzin poważnie podzieliły holenderski rząd. Powodem jest spór w tej sprawie między partiami koalicyjnymi. Połowa koalicji wzywa do zaostrzonego podejścia do imigracji, zaś druga połowa do bardziej humanitarnego postępowania.

Kwestia imigracji od dawna jest kością niezgody w holenderskim rządzie. Centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji premiera Marka Ruttego i Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny opowiadają się za ostrzejszym stanowiskiem w tej sprawie.

Z kolei druga połowa koalicji rządzącej, czyli Unia Chrześcijańska i liberalne ugrupowanie Demokraci 66 wzywają do bardziej humanitarnego i „wykonalnego dla wymiaru sprawiedliwości” podejścia w ramach umów międzynarodowych.

Prowadzimy rozmowy w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie migracji. To był jeden z kroków w całym procesie - oświadczył premier Holandii Mark Rutte.

Minister mieszkalnictwa i planowania przestrzennego Hugo de Jonge był po rozmowach ostrożnym optymistą, wskazując na napięcia między partiami.

W porównaniu do wczoraj możemy mówić o dużej różnicy. Rozmawialiśmy przez pięć godzin. Nie robi się tak, jeśli nie uważa się, że są szanse na porozumienie - powiedział minister mieszkalnictwa i planowania przestrzennego Hugo de Jonge.

Odbyliśmy naprawdę dobre rozmowy, ale nie zakończymy ich, dopóki wszystko nie zostanie ustalone -  zapowiedziała minister finansów Sigrid Kaag.

Czytaj więcej: Ks. Jan Buras ws. ekshumacji: W tym roku po raz pierwszy zauważyłem ogromnie duże zainteresowanie Ukraińców miejscami upamiętnień

Spór o łączenie rodzin

Obecny impas wywołały głównie nieporozumienia w kwestii zasad łączenia rodzin. VVD chce, żeby w przypadku uchodźców wojennych proces ten obejmował maksymalnie 200 członków rodzin miesięcznie i żeby uwzględniał on dwuletni okres oczekiwania, czemu CU i D66 zdecydowanie się sprzeciwiają.

Spór dotyczy reformy holenderskiego systemu migracyjnego, która miała na celu podzielenie osób ubiegających się o azyl na dwie odrębne grupy. Pierwsza grupa obejmowałaby osoby prześladowane ze względu na ich przekonania polityczne i religijne lub orientację seksualną, a druga grupa składałaby się z uchodźców wojennych, których pobyt ma mieć jedynie charakter tymczasowy i którzy mieliby mniej praw niż pierwsza grupa.

Podczas gdy CU i D66 były skłonne pójść na ustępstwa w innych kwestiach, takich jak surowsze środki przeciwko nadużyciom azylowym lub wspomniany podział osób ubiegających się o azyl na dwie grupy, nowa propozycja Rutte dotycząca łączenia rodzin okazała się krokiem za daleko.

Są sprawy, w których można na nas naciskać i są takie, w których nie można - oceniła propozycję liderka CU Mirjam Bikker.

W zeszłym miesiącu w VVD pojawiły się głosy, że członkowie partii byliby skłonni zaakceptować upadek rządu, gdyby nie udało się osiągnąć znaczących postępów w sprawie migracji. Wezwali Ruttego do działania.

Źródło: euractiv.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo