• Były już minister zdrowia Adam Niedzielski “specjalny zespół” powołał w czerwcu.
• Godek: Działający w Ministerstwie Zdrowia zespół ds. zakończenia ciąży - jak to ładnie napisano - a tak naprawdę zespół ds. wypracowania procedur mordowania dzieci nienarodzonych, miał być grupą niezależnych ekspertów i występować z pozycji autorytetu.
• Dodała, że "sytuacja, w której przedłuża się prace zespołu po to, żeby nie wydać proaborcyjnych wytycznych przed wyborami pokazuje, że Państwa głosy naprawdę się liczą".
• Zobacz także: Ponad 200 Polaków ewakuowanych z Izrael. Chęć zgłasza jeszcze ponad 2 tys. Polaków

Media donoszą, że wytyczne w sprawie aborcji są już gotowe, jednak na razie nie zostaną przyjęte, ponieważ temat zabijania nienarodzonych zaszkodziłby kampanii PiS.

Miały one zostać przyjęte już pod koniec sierpnia podczas posiedzenia specjalnego zespołu w Ministerstwie Zdrowia, w którym zamierzali uczestniczyć poseł Konfederacji Grzegorz Braun i pro-liferka Kaja Godek. Tak się jednak nie stało, ponieważ wyprowadziła ich policja. 

Jak poinformował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" pracownik MZ, kolejne posiedzenie zwołano w trybie online, ale odwołano je i nie zaplanowano następnego.

Tymczasem Kaja Godek w nagraniu udostępnionym na portalu RatujZycie.pl powiedziała, że według nieoficjalnych informacji “w wytycznych, które zostały już przygotowane, a które nie są publikowane - tylko ze względu na kalendarz wyborczy - znalazła się przesłanka psychiatryczna do aborcji”.

“To nie są eksperci”

Działający w Ministerstwie Zdrowia zespół ds. zakończenia ciąży - jak to ładnie napisano - a tak naprawdę zespół ds. wypracowania procedur mordowania dzieci nienarodzonych, miał być grupą niezależnych ekspertów i występować z pozycji autorytetu. Okazało się, że to nie są żadni eksperci, a i autorytetu też nie mają żadnego, a wszystko wyszło na jaw w ostatnich dniach - powiedziała liderka Fundacji Życie i Rodzina.

Przypomnijmy, że były już minister zdrowia Adam Niedzielski “specjalny zespół” powołał w czerwcu. Miało to związek ze śmiercią 33-letniej Doroty z Nowego Targu.

Obrońcy życia zwracali uwagę, że Niedzielski próbuje rozszerzać prawo aborcyjne, poszerzając interpretację przesłanki o zagrożeniu życia i zdrowia kobiety, a to łatwa droga do wprowadzenia tylnymi drzwiami aborcji na życzenie. Depresja, myśli samobójcze i inne poważne stany emocjonalne miałyby być pretekstem do zabicia dziecka.

Okazuje się, że w Polsce medycyna w magiczny sposób zmienia się 15 października. Przed 15 października to jest zupełnie inna medycyna, po 15 jest zupełnie inna - stwierdziła Godek.

Czytaj także: WHO przeznaczy 11 proc. funduszy na realizację aborcji. Większość środków trafia do Afryki

Godek: Znalazła się przesłanka psychiatryczna do aborcji

Obrończyni życia podała, że nieoficjalne informacje są takie, iż “w wytycznych, które zostały już przygotowane, a które nie są publikowane tylko ze względu na kalendarz wyborczy, znalazła się przesłanka psychiatryczna do aborcji”. 

Zdaniem Godek, środowiska feministyczne intensywnie zabiegają o przeforsowanie rozwiązania mającego upoważnić wszystkich psychiatrów do wystawiania tego typu zaświadczeń oraz żeby wszyscy lekarze byli zobligowani do zabijania dzieci w takich przypadkach. Skodyfikowanie procedur medycznych w taki sposób spowoduje narzucenie drastycznych, proaborcyjnych rozwiązań wszystkim szpitalom i lekarzom. Na razie niektórzy medycy i część placówek działa w taki sposób by unikać angażowania się w zbrodnię dzieciobójstwa. 

Sytuacja, w której przedłuża się prace zespołu po to, żeby nie wydać proaborcyjnych wytycznych przed wyborami pokazuje, że Państwa głosy naprawdę się liczą. Nie zmarnujcie ich na polityków, którzy działają za aborcją lub planują działać w ten sposób zaraz po wyborach - powiedziała Godek.