Wspieraj wolne media

Sądy prześladują w Polsce obrońców życia? Dzierżawski: "Sędziowie nie odnoszą się do prawdziwości głoszonych przez nas tez"

1
0
0
Mariusz Dzierżawski
Mariusz Dzierżawski / Fot. Youtube

Sąd Rejonowy we Wrocławiu skazał Mariusza Dzierżawskiego właśnie na zapłatę 10 000 zł za to, że dopuścił się do rzekomego znieważenia lekarza Mariusza Zimmera, byłego prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.

Sąd Rejonowy we Wrocławiu skazał Mariusza Dzierżawskiego właśnie na zapłatę 10 000 zł za to, że dopuścił się do rzekomego znieważenia lekarza Mariusza Zimmera, byłego prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Zdaniem sądu Zimmer to wybitny lekarz ginekolog, nauczyciel akademicki z tytułem profesora, w związku z czym tak wybitnej osobistości nie wolno publicznie zadawać niewygodnych dla niej pytań, bo to podważa jej autorytet.

Tak właśnie wygląda w praktyce wolność słowa i wypowiedzi. Cenzura nasila się. Miesiąc temu zostałem skazany za cytowanie wyników badań naukowych na temat homoseksualizmu, teraz usłyszałem wyrok za zadanie pytania w sprawie aborcji. Nie możemy się jednak ugiąć pod tymi naciskami – musimy walczyć dalej o dzieci zagrożone aborcją i przyszłość Polski - ocenił w swoim liście Mariusz Dzierżawski.

Sprawa dotyczy kampanii billboardowej, jaką Fundacja Pro-Prawo do Życia zorganizowała we Wrocławiu w reakcji na medialne wypowiedzi Mariusza Zimmera, który w tamtym czasie pełnił funkcję prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Zimmer sugerował w swoich wypowiedziach dla mediów, że zakaz aborcji oznacza odebranie lekarzom możliwości niesienia pomocy matkom.

W związku z tym, dowiedzieliśmy się, ile aborcji wykonano w klinice Zimmera i zorganizowaliśmy akcję billboardową wywieszając transparenty ukazujące ofiarę aborcji, zdjęcie szpitala - wyjaśnił Dzierżawski.

Co istotne, skazujący mnie sędzia nie stwierdził, że treści umieszczone na billboardach były nieprawdziwe. W ogóle nie odniósł się do kwestii prawdziwości lub fałszu naszych twierdzeń - dodał.

Czytaj więcej: Światowa Organizacja Zdrowia zagraża polskiej suwerenności? Poseł Skalik przypomniał o procedowanych przepisach pandemicznych

Sędziowie nie biorą pod uwagę racji obrońców życia

W swoim liście, Mariusz Dzierżawski przypomniał o innym wyroku z tego roku, gdzie sąd skazał go prawomocnym wyrokiem za cytowanie w przestrzeni publicznej wyników badań naukowych na temat powiązań między homoseksualizmem a pedofilią.

W ocenie sądów dwóch instancji wyniki badań na ten temat zniesławiają osoby o „orientacji homoseksualnej”, narażając je na poniżenie w oczach opinii publicznej, co może im utrudniać m.in. „działalność edukacyjną” wśród dzieci. Teraz niemal identyczna argumentacja sądu doprowadziła do skazania mnie w sprawie Mariusza Zimmera. Kluczowa jest w tym wszystkim jedna kwestia - podaje Dzierżawski.

Sędziowie nie odnoszą się do prawdziwości głoszonych przez nas tez. Po prostu uznają, że są niewygodne dla danej grupy osób, w związku z czym nie wolno ich głosić. To zwykła cenzura. Prawda na temat relacji między homoseksualizmem a pedofilią utrudnia działalność aktywistom LGBT wśród dzieci, a prawda o aborcji utrudnia aborcjonistom zachęcanie kolejnych kobiet do zabicia własnego dziecka - zaznaczył prezes Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Źródło: tvmn.pl, solidarni2010.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo