• 13 grudnia pod KPRM środowiska narodowe zorganizowały antykomunistyczną pikietę związaną z 42. rocznicą wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
• Jan Bodakowski przyniósł ze sobą antykomunistyczne i antyfaszystowskie transparenty. Został poinformowany przez policję, że jest podejrzany o propagowanie komunizmu. Sprawą ma zająć się prokuratura.
• Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości zachęca do dołączenia do zbiórki na koszty pomocy prawnej dla dziennikarza.
• Zobacz także: Kwaśniewski: Świadczenia socjalne są nakierowane przede wszystkim w ten sposób, że bardziej się opłaca czasami rozwiązać małżeństwo

W środę, 13 grudnia pod Kancelarię Premiera Rady Ministrów w Warszawie środowiska narodowe zorganizowały antyrządową pikietę związaną z 42. rocznicą wprowadzenia przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Polsce stanu wojennego.

Bodakowski podejrzany o propagowanie ustroju totalitarnego

Dziennikarz TVMN stał się jedną z pierwszych ofiar nowego rządu Donalda Tuska. Jan Bodakowski przyniósł ze sobą antykomunistyczne i antyfaszystowskie transparenty. Został poinformowany przez policję, że jest podejrzany o propagowanie komunizmu, a sprawa zostanie przekazana do prokuratury.

Na swoich transparentach porównał Unię Europejską do Związku Radzieckiego, poinformował prezes TVMN Robert Bąkiewicz.

Czy nadeszły już czasy, w których za krytykę eurokołchozu i Niemiec będziemy mieli postępowania prokuratorskie? - zapytał.

Czytaj także: Bąkiewicz: W edukacji mamy zapowiedź dyktatury ciemniaków

Pomoc prawna dla dziennikarza

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości zachęca do dołączenia do zbiórki na koszty pomocy prawnej dla dziennikarza.

Nowe standardy Tuska! Polski patriota i antykomunista @jan_bodakowski podczas antyrządowej pikiety został poinformowany przez Policję, że jest podejrzany o propagowanie ustroju totalitarnego. Powód? Antyunijne hasła na transparencie!

Zapraszamy do dołączenia do zbiórki na koszty… pic.twitter.com/5uRSThixSp — TVMN (@TVMediaNarodowe) December 14, 2023