Pakt migracyjny zdestabilizuje Polskę. Imigranci pochłoną miliardy złotych. Drzewiecka: "Będziemy musieli na imigrantów płacić"
W środę gościem redaktora Olivera Pochwata w programie "Najważniejsze Pytania" była działaczka Prawa i Sprawiedliwości Maja Drzewiecka. Wypowiedziała się ona na temat paktu migracyjnego.
- Rada Unii Europejskiej przyjęła ostatnio niebezpieczny pakt migracyjny.
- Swój sprzeciw wyraziła jedynie Polska oraz nasz sojusznik Węgry.
- W tej sprawie na łamach TV Media Narodowe wypowiedziała się Maja Drzewiecka.
- Zobacz także: Białoruska opozycja alarmuje. Mińsk przeprowadzi zamach w Polsce? Azrau: "Czeczeni są są wyszkolonymi szpiegami"
W środę gościem redaktora Olivera Pochwata w programie "Najważniejsze Pytania" była działaczka Prawa i Sprawiedliwości Maja Drzewiecka. Wypowiedziała się ona na temat paktu migracyjnego. Wyjaśniła, że Polacy będą płacić ogromne pieniądze na imigrantów.
Spójrzmy na to, że i tak będziemy musieli na imigrantów płacić, ponieważ to z naszych podatków, z naszego budżetu państwa będą szły pieniądze na utrzymanie tych ludzi, na zapewnienie im opieki medycznej, edukacji, zasiłków dla bezrobotnych - powiedziała Maja Drzewiecka.
🗨️ @maja_drzewiecka w #NajważniejszePytania:
"Spójrzmy na to, że i tak będziemy musieli na imigrantów płacić, ponieważ to z naszych podatków, z naszego budżetu państwa będą szły pieniądze na utrzymanie tych ludzi, na zapewnienie im opieki medycznej, edukacji, zasiłków dla… pic.twitter.com/TC9PRHBiGb — TVMN (@TVMediaNarodowe) May 15, 2024
Cały wywiad z Mają Drzewiecką można obejrzeć na platformie Facebook oraz na kanałach telewizyjnych i aplikacji TV Media Narodowe.
Bruksela zatwierdziła pakt migracyjny. Sprzeciw Polski i Węgier
We wtorek w Brukseli podczas szczytu Rady Europejskiej zapadła decyzja w sprawie reformy wspólnego systemu azylowego tzw. paktu migracyjnego. Tylko dwa państwa zagłosowały przeciwko każdemu z 10 rozporządzeń wchodzących w skład paktu.wszystkim: Polska i Węgry. Słowacja zagłosowała ponadto przeciwko rzekomej obowiązkowej solidarności, a Czechy, Austria i Malta się wstrzymały.
Zgodnie z przyjętymi postanowieniami Polska będzie zmuszona do przyjęcia 2 tysięcy nielegalnych imigrantów lub zapłacić "składkę solidarnościową", która wyniesie 40 mln euro. Możliwe będzie również wzięciu udziału w operacjach na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej,
Premier Donald Tusk podkreślał wcześniej, że pakt migracyjny jest nie do przyjęcia dla Polski w obecnym kształcie. Przyznał, że w tej sprawie prawie połowa stolic unijnych oraz inne europejskie instytucje próbowały wywrzeć nacisk i zmianę zdania polskich władz. Wyjaśnił jednak, że w kwestii paktu migracyjnego ma jasne zdanie.
Ale ja tutaj zdania nie zmieniam, szczególnie po tych aferach z wizami, z tym poczuciem, jakiego bałaganu narobił PiS jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy. Będę w tej kwestii nieugięty - wyjaśnił szef rządu Donald Tusk.
Źródło: tvmn.pl, x.com